WOPR Iława tuż po wczorajszej akcji ratunkowej na Dzikiej Plaży (Fot. Czytelnik portalu Info Iława)
Wczoraj na iławskiej plaży miejskiej przy ul. Kajki przekonaliśmy się, jak nieodzowna jest obecność ratowników wodnych na tego typu kąpieliskach. WOPR-owcy z Iławy uratowali ok. 11-letnie dziecko, które zachłysnęło się wodą w strefie wydzielonej do kąpieli, od wewnętrznej strony pomostu.
Celowo nie podajemy płci dziecka i jego dokładnego wieku, bo nie chodzi tu o określenie, kogo dokładnie pociecha została wczoraj uratowana. Ma to być przestroga przed tego typu sytuacjami.
Do zdarzenia, na szczęście zakończonego szczęśliwie, doszło w sobotę (17 sierpnia) tuż przed godziną 17.00 na Dzikiej Plaży w Iławie.
- Ratownicy Iławskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego podjęli akcję ratunkową wobec ok. 11-letniego dziecka, które zachłysnęło się wodą. Szybka reakcja naszych WOPR-owców zapobiegła tragedii, dziecko zostało wyciągnięte z wody w początkowej fazie tonięcia
- powiedział nam dzisiaj rano Michał Świniarski z iławskiego WOPR.
Dziecko w momencie wyciągnięcia z wody było przytomne. Jak dodaje przedstawiciel WOPR, ratownicy zapewnili komfort termiczny i psychiczny.
- Do zdarzenia doszło od wewnętrznej strony pomostu, tuż przy drabince w strefie dla osób potrafiących pływać. W związku z tym, że dziecko przebywało na plaży bez opieki, obligatoryjne w takich przypadkach wzywamy policję oraz pogotowie ratunkowe. Niech ta zakończona na szczęście dobrze akcja ratunkowa będzie przestrogą dla innych
- zauważa Michał Świniarski.
- Według informacji, które uzyskaliśmy od ratowników WOPR, dziecko to prawdopodobnie zostało nakryte przez falę, która akurat wpłynęła na kąpielisko i zachłysnęło się wodą. Ratownicy wodni skontaktowali się telefonicznie z mamą tego dziecka, która natychmiast przybyła na miejsce. Dziecko zostało przetransportowane do szpitala przy ul. Andersa. Na szczęście, nic poważnego się nie stało
- mówi mł. asp. Anna Sznarkowska z Komendy Powiatowej Policji w Iławie.
aktualności Iława
zico
kontakt@infoilawa.pl
5Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Byłam wtedy na plaży i widziałam całą akcję. Dla ratowników brawa i ukłony.Dziecko było rzeczywiście bez opieki dorosłych. Mamunia przybyła po jakimś czasie. Dziecko w wieku, gdzie jednak nie powinno chodzić samo kąpać się w akwenie bez nadzoru. A gdyby tak ratowników nie było? Nie każdy mógłby zauważyć, że dzieciak tonie, bo ludzie zajęci są pilnowaniem swoich dzeci.
11-letnie dziecko bez opieki? Na plaży? Gdzie byli rodzice/opiekunowie? Znowu Dmytro i Olena? Oddawali się uciechom dnia codziennego i biesiadowaniu?
Jak to jest, że w rejonach takich jak Chorwacja, Grecja czy Hiszpania nie ma ratowników na każdej plaży i wszyscy bardziej panują nad tym co się dzieje w wodzie, a na strzeżonych zawsze coś się dzieje. :/z drugiej strony jak przy lekkiej fali nad Bałtykiem ratownicy zamykają plaże i każą wyjść z wody to jak tu się nauczyć zachowania nad wodą.
słona woda unosi, stąd mniej ludzi topi się
i jaka to mogła być fala na Jezioraku :/