Folklorystyczny zespół śpiewaczy "Pomerania" z Kisielic to grupa, która na stałe wpisała się w kulturalny krajobraz tego miasta i gminy. Jego członkowie obchodzili właśnie przypadający w tym roku jubileusz 40-lecia działalności grupy!
Zespół ludowy "Pomerania" powstał w październiku 1984 r., z inicjatywy Haliny Gniadek i Ireny Piekarek. Pierwszy oficjalny występ odbył się podczas Wojewódzkiego Przeglądu Dorobku Artystycznego Wsi w Suszu. Repertuar zespołu to piosenki ludowe, dożynkowe, patriotyczne i okolicznościowe. Za udział w licznych konkursach i przeglądach piosenki ludowej, w ciągu swojej 40-letniej historii, grupa zdobyła wiele nagród i wyróżnień.
Jubileusz członkowie Pomeranii świętowali w gronie bliskich i przyjaciół, a także zaproszonych gości z lokalnych samorządów. W uroczystości uczestniczył Starosta Powiatu Iławskiego Bartosz Bielawski i wicestarosta Maciej Rygielski, jak również Burmistrz Kisielic Beata Lejmanowicz.
- Złożyli zespołowi życzenia, by najbliższy czas obfitował w sukcesy, dziękowali także za olbrzymi wkład w pielęgnowanie i kultywowanie tradycji ludowych - podkreśla iławskie starostwo.
Zespół "Pomerania" każdego roku występuje podczas Dni Kisielic i Dożynek Gminnych. Tegoroczne odbędą się 8 września, w imieniu Gminy Kisielice już dziś zapraszamy.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
Fot. Starostwo Powiatowe w Iławie.
6Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Ja na te jej dożynki nie przychodzę. Najedzą się vipy a ludzie posłuchają zespołów ludowych i do domu ? Nie pisze się na to. Poza tym żebym ja zarobił 20.000 to muszę się naharować a ona co, siedzi i bierze za co ? Za opowieści jak jest źle ?
A co mnie obchodzi poprzednik, nic. Dziś mnie interesuje że lejdi z lalczanymi włosami bierze 200.000 zł za rok a ja ledwo 40.000 , nic ona mądrzejsza ode mnie nie jest i za co tyle?! Non stop gadka o brakach kasy w gminie, a co mnie to obchodzi. Nie wiedziała jako radna jak jest? Bo tak to wygląda jakby z Marsa spadła. Weź się kobieto do roboty a nie wieczne żale. Masz honor zmniejsz sobie pensje ! Ktoś pisał o dożynkach i dobrze. Sobie prawie 20.0000 miesięcznie a ludziom nic. Twoje poparcie pokaże ilość ludzi na dożynkach, zobaczysz jakie masz faryzeuszu.
Za te pieniądze czyli najniższą krajową niech spróbuję przeżyć i utrzymać rodzinę.
Za poprzednika również pracownicy mieli najniższą krajową i nadal powtórka z rozrywki. Pracownicy powinni złożyć wypowiedzenia i przenieść się do innej pracy.
A pracownicy najniższe krajowe
Odnośnie dożynek. Proste pytanie ..ile zarabia lejmanowicz Beata ? 18.000 zł. Bez zająknięcia przyjęła w pierwszym dniu pracy niemal najwyższą kwotę pensji. Na każdej sesji wypłakuje jak to sobie nie radzi z finansami a tu bez mrugnięcia okiem taka kasa dla niej co miesiąc. Widzieliście program dożynek? Bida, bida,bida. Sobie pełne korytko ludziom na dożynki ochłapy. Co tu się dzieje? To jest źle i nie ma kasy czy jest tak dobrze, że co roku weźmie z tej biednej kasy gminy ponad 200.000 złotych.