Jak przekazała nam asp. szt. Joanna Kwiatkowska, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Iławie, w ostatnim czasie na naszym terenie na szczęście nie dochodzi do tragicznych wypadków z udziałem rowerzystów. Niemniej jednak uważa, że nasz apel jest jak najbardziej potrzebny.

- Pamiętajmy o tym, że jeśli już dochodzi do wypadku z udziałem rowerzysty, to wówczas bardzo często dochodzi także do poważnych obrażeń głowy zagrażających zdrowiu i życiu. Dzieje się tak dlatego, że rowerzysta jest niechronionym uczestnikiem ruchu – nie zabezpieczają go blachy itd., jak choćby w samochodzie

- zauważa asp. szt. Joanna Kwiatkowska.

I zwraca uwagą na jeszcze jedną bardzo ważną kwestię.

- W Polsce nie ma obowiązku posiadania kasku na głowie podczas jazdy na rowerze. Pamiętajmy jednak, że w wielu przypadkach to właśnie on wpływa na to, że obrażenia są dużo mniej poważne. Dlatego zawsze warto mieć założony kask

- dodaje rzeczniczka KPP Iława.

Na ciekawy artykuł na ten temat natrafiamy na stronie Komendy Stołecznej Policji w Warszawie. Co prawda, miasto o wiele większe od Iławy, ale problematyka ta sama.

- Wiele jest miejsc w Warszawie, gdzie przecinają się drogi samochodu i roweru. Bardzo często zarówno jedni, jak i drudzy mają ograniczoną widoczność, ale to rowerzysta, jako niechroniony uczestnik ruchu drogowego w starciu z dużo cięższym samochodem zazwyczaj nie ma szans.

Przepisy ustawy Prawo o ruchu drogowym nakładają na kierujących pojazdem obowiązek, aby zbliżając się do przejazdu dla rowerów zachowali szczególną ostrożność i ustąpili pierwszeństwa kierującemu rowerem, który już znajduje się na tym przejeździe, a nie, gdy na ten przejazd wjeżdża! Natomiast, gdy pojazd skręca w drogę poprzeczną, ma obowiązek zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa kierującemu rowerem, który jedzie na wprost po jezdni, pasie ruchu dla rowerów i drodze dla rowerów.

A rowerzyści? Przepisy nie wskazują jednoznacznie jak mają się zachować, ale nie mogą na przejazd wjeżdżać z taką samą prędkością, z jaką poruszają się po drodze dla rowerów, bez upewnienia się, że ich wjazd nie spowoduje niebezpiecznej sytuacji!

Rowerzysto! Gdy zbliżasz się do przejazdu dla rowerów, a do tego masz ograniczoną widoczność i nie widzisz zbliżającego się pojazdu, to kierowca również ciebie nie widzi! Dlatego upewnij się, czy możesz bezpiecznie wjechać na przejazd!

Nie wszystko znajdziemy w przepisach, ale jest jeszcze zdrowy rozsądek! Zachowajcie szczególną ostrożność w rejonie przejazdu dla rowerów! Dbajcie o swoje bezpieczeństwo!

- czytamy w artykule zamieszczonym na ksp.policja.gov.pl.

Jeden gest, a już jesteś bezpieczniejszy

To bardzo dobrze, że w ostatnim czasie na terenie pow. iławskiego nie ma poważniejszych wypadków z udziałem rowerzystów i innych pojazdów. Być może dzięki przeczytaniu tego artykułu niektórzy z naszych Czytelników unikną ich także w przyszłości.

Sami sporo jeździmy rowerem, także po Iławie. I uwierzcie nam na słowo – zwykłe zasygnalizowanie chęci wjechania np. na przejazd rowerowy poprzez wystawienie odpowiedniej ręki (czyli tej, w której stronę skręcamy) znacznie zwiększa nasze bezpieczeństwo. Niby prosty, zwykły gest, a już jesteśmy bezpieczniejsi. Dotyczy to także osób, które poruszają się z nami w kolumnie rowerów.

- Właściwie, powinno to być naturalne i oczywiste zachowanie. Jeśli zjeżdżam ze ścieżki rowerowej na przejazd rowerowy przez ulicę, czy w ogóle – włączam się do ruchu drogowego – to powinienem zasygnalizować to innym uczestnikom ruchu. Zwykłe wyciągnięcie ręki i zasygnalizowanie zamiaru skręcenia / wjechania na przejazd, niczym kierunkowskaz w samochodzie, już nam bardzo dużo da

- zauważa Krzysztof Wacławski, trener triathlonu z Iławy, emerytowany policjant, który oczywiście także stosuje się do tego zachowania.

Ważne jest, identycznie jak podczas jazdy autem, aby nie sygnalizować samego skrętu tylko już jego zamiar, najlepiej – kilkanaście metrów przed wykonaniem tego manewru.

Równie istotne jest zachowanie kontaktu wzrokowego rowerzysty z kierowcą (choć ta zasada powinna obowiązywać tak naprawdę wszystkich uczestników ruchu). Ci, którzy ją stosują, potwierdzą jak jest skuteczna. Wystarczy „złapać” kontakt wzrokowy z kierowcą, a już zapewniamy sobie większe bezpieczeństwo.

To niby oczywiste, proste wręcz zachowanie. Z naszych obserwacji wynika jednak, że mało kto (jeszcze) je stosuje. Zachęcamy do tego, wręcz nakłaniamy. Sami się przekonajcie, jakie to skuteczne. Nikomu o zdrowych zmysłach nie zależy na wypadku na drodze, w tym na przejściu dla pieszych i przejeździe dla rowerów. Kierowcy, widząc wyciągniętą w kierunku skrętu rękę zatrzymują się już po chwili, a my spokojnie możemy przejechać rowerem przez przejście.

Asp. szt. Joanna Kwiatkowska zauważa, że na całe szczęście w ostatnim czasie nie było drastycznych wypadków z udziałem rowerzystów i pojazdów. Nie pisalibyśmy jednak tego artykułu, gdy do takich przypadków nie dochodziło wcześniej, a te rzeczniczka prasowa iławskiej policji także potwierdza.

- Mamy piękną pogodę za oknem, która tylko zachęca nas do jazdy jednośladem. Dlatego pamiętajmy o bezpieczeństwie. W tej kwestii należy również edukować dzieci i młodzież. O działaniach i zwyczajach, o których tu mówimy, będziemy też przypominać podczas akcji "Bezpieczna drogo do szkoły"

- dodaje rzeczniczka iławskiej policji.

A trener Wacławski na koniec daje radę uniwersalną, nie tylko dla rowerzystów i kierowców.

- Bądźmy dla siebie uprzejmi, kulturalni, nie budujmy poczucia agresji na drodze. Ta dobroć do nas wróci, choćby w uśmiechu i zrozumieniu u drugiego uczestnika ruchu. Nerwy i agresja nic nie dają, a na pewno nie pomagają w ruchu drogowym, którego sytuacje same z siebie często są już stresujące.

zico

kontakt@infoilawa.pl