(Fot. materiały prasowe, zdjęcie ilustracyjne.)
Skrajną nieodpowiedzialnością wykazała się 33-latka, która będąc pod znacznym działaniem alkoholu, „opiekowała się” swoimi dziećmi. A wszystko wyszło na jaw po zgłoszeniu przez świadka.
W ostatnią sobotę (07.09.2024 r.), kilka minut po godzinie 15:00, oficer dyżurny iławskiej jednostki policji otrzymał zgłoszenie o nietrzeźwej mamie.
Zgłaszający dodał, że kobieta spożywa alkohol, a ma pod opieką dwójkę małych dzieci.
- Funkcjonariusze natychmiast pojechali na miejsce, gdzie potwierdzili zgłoszenie - mówi asp. szt. Joanna Kwiatkowska z iławskiej policji. - Okazało się, że 33-latka opiekowała się dwójką swoich dzieci w wieku 5 i 10 lat, mając 2,3 promila alkoholu w organizmie.
Dzieci zostały przekazane pod opiekę trzeźwej cioci.
Natomiast z interwencji została sporządzona dokumentacja, która zostanie wysłana do sądu rodzinnego i nieletnich. Kobieta ze swojego nieodpowiedzialnego zachowania w najbliższym czasie będzie tłumaczyć się przed sądem.
Przypominamy!!!
Każda osoba, która ma prawny obowiązek sprawowania opieki nad małoletnim, jest zobowiązana do sprawowania opieki w taki sposób, aby nie istniało zagrożenie utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
KPP w Iławie/red. kontakt@infoilawa.pl.
2Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Kolejna pijana kobieta. Kolejna pijana matka opiekującą się małymi dziećmi. To jest jakaś plaga. Co się dzieje z dzisiejszymi kobietami? Za dużo FB, insta i lewackich, piorących im mózgi postępowych mediów. Kiedyś tego nie było. Niedawno feministyczne aktywiszcze mówiło, że największymi ofiarami wojen są kobiety, bo jak mężczyźni odnoszą rany i giną w okopach, to one muszą same zajmować się dziećmi i domem. Poziom absurdu level hard!
Mało tego kiedyś nie było programów socjalnych jak te wszystkie 800+ itp.. I ludzie mieli nawet po 5 po 8 a nawet 12 dzieci. A pieniędzy nie było i się żyło.