(Fot. Mateusz Partyga.)
Chcą lepszej jakości rybostanu i ograniczenia kłusownictwa. Lokalna społeczność wędkarzy proponuje zmiany zasad wędkowania na rzece Iławce i na Jeziorze Iławskim w granicach administracyjnych miasta.
Te pomysły zawarli w podpisanej przez ponad 40 osób petycji skierowanej do władz Iławy. Liczą, że miejscy samorządowcy wesprą ich w rozmowach z zarządzającym rybołówstwem w lokalnych wodach Gospodarstwem Rybackim.
Jakie dokładnie pomysły i propozycje zawarte są w petycji lokalnych wędkarzy?
Chcą zniesienia opłat za zezwolenia wędkarskie na łowisko rzeki Iławki i Jeziora Iławskiego w granicach naszego miasta - a zamiast tego proponują wnoszenie przez każdego wędkarza opłaty w wysokości 150 zł, ale na poczet zarybiania.
- Celem jest poprawa rybostanu. Pozwoli to zadbać o regularne zarybianie akwenów i rozwinięcie wędkarstwa, a co za tym idzie - także turystyki wędkarskiej - przekonuje autor petycji, Bartosz Tessar z Iławy.
Z uwagi na charakter wskazanych wód, ich muliste dno i obecność moczarki kanadyjskiej proponują zarybianie takimi gatunkami jak amur biały, tołpyga, lin, karp, karaś złocisty czy szczupak.
- Chcielibyśmy, aby zarybianie podanych przez nas wód odbywało się pod kontrolą PZW w obecności naszej społeczności - podkreślił Bartosz Tessar.
Kolejny pomysł dotyczy sposobu na ograniczenie niechcianego zjawiska kłusownictwa - zgodnie z propozycją przedstawicieli iławskiego środowiska wędkarzy osoby, które uiściły opłatę na zarybianie, miałyby posiadać specjalny identyfikator w formie pisemnej i elektronicznej, umożliwiający łatwą identyfikację i kontrolę.
Autorzy petycji początkowo mieli ją skierować wprost do Gospodarstwa Rybackiego, ale uznali, że warto jednak zawnioskować do miejskiego samorządu o wsparcie w tej sprawie.
- Jesteśmy świadomi, że decyzje w tej sprawie należą do Gospodarstwa Rybackiego, wierzymy jednak, że inicjatywa podjęta przez władze miasta mogłaby znacząco przyczynić się do wprowadzenia zmian korzystnych dla lokalnej społeczności - napisał w piśmie skierowanym do burmistrza Dawida Kopaczewskiego Bartosz Tessar.
- Prosimy zatem o podjęcie rozmów z Gospodarstwem Rybackim w celu zasygnalizowania oczekiwań części mieszkańców oraz społeczności wędkarskiej dotyczących zniesienia opłat na wspomnianych łowiskach. Jesteśmy przekonani, że takie działanie mogłoby przynieść szereg korzyści dla miasta Iławy.
To promocja naszego miasta i zwiększony popyt na usługi turystyczne, a przez to rozwój Iławy, przekonuje wędkarz.
Petycja, jak nas informują jej autorzy, wkrótce wpłynie do iławskiego magistratu. Będziemy śledzić losy tej inicjatywy i wrócimy do tematu.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
20Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Bobry pomagają leśnikom w wyrębie lasów . Leśnicy nie wyrabiają się z rżnięciem. Chińczycy protestują . Za chwilę zabraknie im papieru . Przebiegły historyk znajdzie na to sposób .
Bobry nie żywią się rybami
bobry gryzą i niszczą drzewa tak jak zdaniem historyka 35-tego okrutni tzw. leśnicy , którzy piłami motorowymi na ruską ropę rżną lasy całymi połaciami po to żeby Chińczycy się mieli czym podcierać a sami wypychają SWE kieszenie sowitymi pensyjkami. W/g prognoz 35-tego na dzień dzisiejszy żaden las nie powinien istnieć. 35-ty ,,, napisz aktualną opinię SWĄ.
wstałem, wyjrzałem za okno ... a tam istne fatalne ochłodzenie. Poczułem wręcz obrzydzenie do ekologów, którzy wprowadzili mnie w błąd, bo ukierunkowali moje myślenie na totalne ocieplenie.
coś fajnego
Mimo waszego zamiłowania do wędkowania i dobrych chęci to "bober"i tak wam to splądruje...
Mimo waszego zamiłowania do wędkowania i dobrych chęci to "bober"i tak wam to splądruje...
Nie jestem mieszkańcem pięknej Iławy ale jest mi to miasto bliskie poprzez Makowo. Popieram inicjatywy wędkarzy. Pamiętacie historyczną rybność Jezioraka ? . Dziś turyści nawet nie kupują zezwoleń bo i po co . Nikt nie zamierza brać worka ryb ale oczekuje zabawy. Weżmie 1/ 2 rybki a reszta do wody. Każdy chętnie wykupi zezwolenie na okres pobytu ale nie za te pieniądze. Gospodarstwo rybackie samo tworzy kłusownictwo. A takie to było fajne łowisko . A teraz studnia. Czy ktoś to zarybia ?Czy tylko mówi , że zarybia .
Pewnie że część ryb popłynie dalej ale część zostanie coroczne zarybianie przyniesie efekty co niektórzy tylko beczą i krytykują czyjeś moim zdaniem dobre pomysły przynajmniej pieniądze które płacimy nie pójdą w błoto
Piszcie na temat nas wędkarzy promenady nie interesują
Rozwój turystyki a zezwolenia tylko dla mieszkańców zarybianie Iławki a ryby popłyną do jeziorka masło maślane.
Mam jedno pytanie do wnioskujących jak zatrzymacie wpuszczone ryby w łowisku skoro jezioro iławskie jest przepływowe tak jak i rzeka iławka .
Mój znajomy jak idzie lowić ,bierze ręcznik i mydło i jest zadowolony
Miasto biedne a burmistrz buduje pseudo promenadę na małym Jezioraku żeby je pomniejszyć, gdzie rozum gdzie logika. Za tą wyrzuconą kasę można coś mądrzejszego zrobić.
Może dodatkowo zajmijcie się wędkarzami śmieciarzami którzy potrafią przynieść kilka pełnych puszek z piwkiem na stanowisko wędkarskie a po łowieniu wrzucają je w krzaki bo już nie mają siły ich zabrać. Z jednej strony chcecie dbać o środowisko a sami najbardziej sracie we własne gniazdo
Nie rozumiem, pierwsze zdanie "zniesienie opłat" , a kolejne wpłata po 150 zł. ??? Czyli ma być za friko czy nie?
Bardzo mądra, dobrze przemyślana i potrzebna inicjatywa. Trzymam kciuki! Powodzenia!
Pierwszym szczupakiem poczęstuję Burmistrza.
Pomysł super łowisko dla ludzi mam nadzieję że władze miasta też
Super pomysł jestem za jak najbardziej.