Jeszcze za poprzedniego burmistrza Susza została podpisana umowa dotycząca 10-letniej dzierżawy przez Wojsko Polskie gminnej działki położonej przy ul. Piastowskiej, za rondem.

Niedługo potem, bo na początku nowej samorządowej kadencji wojskowi dali suskiemu samorządowi jasny sygnał, że są zainteresowani kupnem, nie dzierżawą. W kontekście dużej inwestycji taki krok wydaje się w pełni uzasadniony. 

- Kwota, za jaką zamierzamy sprzedać ten grunt, to 3 mln 150 tysięcy złotych plus podatek VAT, czyli dokładnie 3 874 500 zł - informował na wczorajszym spotkaniu z mieszkańcami Burmistrz Susza Marcin Mądry.

- Trochę zmieniła się sytuacja - Ministerstwo Obrony Narodowej zdecydowało, że nie będziemy inwestować w grunt, który nie należy do wojska - dodał przedstawiciel Wojska Polskiego, płk dr Marcin Matczak ps. "Pestek", zastępca szefa sztabu ds. operacyjnych 1. Dywizji Piechoty Legionów, który również uczestniczył w spotkaniu.

Formowana brygada ma zostać rozlokowana w dwóch lokalizacjach. W Suszu: na działce, którą chce kupić wojsko. Druga lokalizacja, jeszcze niepotwierdzona, to Ulnowo lub Kamionka koło Iławy. Jak przyznał płk dr Marcin Matczak, tam sytuacja wojska nie jest tak komfortowa, gdyż ziemia jest KOWR-owska i dzierżawiona przez wiele osób. W Suszu - działka ma jednego właściciela, skłonnego ją sprzedać, czyli gminę. 

- Dzięki uprzejmości takich miejscowości jak Wasza możemy zacząć budować jednostkę wojskową bez krzywdzenia innych ludzi - powiedział przedstawiciel 1. Dywizji Piechoty Legionów. - Teraz wojsko zwraca na to bardzo dużą uwagę, jesteśmy postrzegani jako partnerzy, jako coś, co wpływa na lokalną społeczność pozytywnie.

Mieliśmy okazję zapytać płk. Matczaka o szczegóły dotyczące formowanej tutaj jednostki. 

- Na początku znajdą się tutaj [w Suszu - przyp. red.] kontenery do pracy, funkcjonowania żołnierzy oraz mały element garażowy. Natomiast docelowo będzie tutaj jednostka zabezpieczająca, nie będzie tutaj ciężkiego sprzętu. Będzie to element brygady artylerii, 1. Dywizji Piechoty Legionów - powiedział. - Jeśli wszystko pójdzie dobrze, to jednostka może powstać w przyszłym roku. Bezpiecznie możemy powiedzieć, że będzie tutaj do tysiąca żołnierzy. W takim przypadku duża część to żołnierze, którzy napływają, nie są to tylko żołnierze z tej lokalizacji. Średnio około 30-40% żołnierzy ściąga swoje rodziny albo zakłada rodzinę w miejscu funkcjonowania jednostki, a około 60% dojeżdża i korzysta tylko z noclegu, internatu albo mieszkań służbowych.

- Specjalnych zagrożeń nie widzę, mieszkańcy nie muszą się obawiać żadnych ataków wroga - skomentował w rozmowie z nami Burmistrz Susza Marcin Mądry. - To szansa na rozwój miasta. Po wielu latach stagnacji instalacja tego typu jednostki w naszym mieście pozwoli na to, żebyśmy w końcu zrobili krok do przodu. Przez wiele lat nie udało się pozyskać przedsiębiorcy, firmy, która by zapewniła mieszkańcom jakąś rozsądną liczbę miejsc pracy. Ten teren, który obecnie planujemy zbyć na rzecz wojska, jeszcze kilka lat temu miał być wydzierżawiony na potrzeby instalacji fotowoltaicznej. Wówczas jako radni mówiliśmy, że to nie jest dobry pomysł, że ten teren należy wykorzystać pod kątem inwestycyjnym. Zyskamy nowych mieszkańców. Obecnie Susz z roku na rok się wyludnia, teraz jest szansa, że przynajmniej część z tych żołnierzy tutaj zostanie. Pracujemy nad budową nowych mieszkań i będziemy zachęcać tych żołnierzy, żeby osiedlali się w naszym mieście.

Już w piątek ostateczna decyzja Rady Miejskiej w Suszu w sprawie zgody na sprzedaż wojsku działki.

Red. kontakt@infoilawa.pl.
Zdjęcia, wideo: Info Iława.