III LIGA PIŁKARSKA:

GKS Wikielec - Jagiellonia II Białystok 2:1 (0:1)

0:1 - Hirosawa (6), 1:1 - Androshchuk (56), 2:1 - Kwiatkowski (60),

GKS (skład wyjściowy): Leszczyński - Kuban, Krasouski, Rajski, Kacperek, Jajkowski, Joao Augusto, Kwiatkowski, Androshchuk, Ostrowski, Dąbrowski,

Po trzy wygrane, porażki i remisy, w efekcie 12 punktów ugranych w 9. meczach i miejsce w środku ligowej stawki (8). Tak przed dzisiejszym pojedynkiem z rezerwami klubu z Podlasia wyglądała sytuacja Gieksy w klasyfikacji III ligi.

Gospodarze mogli uchodzić za faworytów do wygrania tego meczu, jednak, po pierwsze: nigdy nie wiadomo, w jakim akurat składzie zagrają rezerwy silnego klubu (Jagiellonia to przecież aktualny mistrz Polski), a po drugie: jak widać po wynikach, zespół z Wikielca gra w kratkę. Na przykład w ostatniej kolejce przegrał na wyjeździe z dużo niżej notowaną Victorią Sulejówek.

Goście od pierwszego gwizdka pokazywali, że są zdeterminowani na wygranie pojedynku w Wikielcu i opuszczenie strefy spadkowej. W 6. minucie defensywa zespołu trenera Damiana Jarzembowskiego dała się oszukać, a idealne, piękne podanie ze środka pola na gola zamienił Toki Hirosawa.

GKS dominował w dalszej części pierwszej połowy, jednak nie przynosiło to efektu w postaci bramki. Najbliżej tego był Yevgeniy Androshchuk, jednak piłka po jego strzale z bardzo ostrego kąta trafiła w słupek i za nic w świecie nie chciała wpaść do bramki. Co nie udało się w pierwszej połowie, to wyszło w drugiej.

W 56. minucie wspomniany już Androshchuk doprowadził do remisu, a cztery minuty później drużyna z Wikielca wyszła na prowadzenie. Tym razem na listę strzelców wpisał się Michał Kwiatkowski. Takim też wynikiem (2:1) zakończył się dzisiejszy pojedynek.

>> W 11. kolejce GKS gra na wyjeździe z ŁKS-em Łomża (sobota 5 października, godz. 15.30).

sport

zico

kontakt@infoilawa.pl