Nowa wizja dla ul. Mickiewicza. (Fot. archiwum własne.)
Iława zwrócona do Małego Jezioraka jak Toruń do Wisły? Nasza ulica Mickiewicza niczym modne i uczęszczane, przyjazne ludziom Bulwary Filadelfijskie? Wizję przebudowy i zmiany organizacji ruchu po drugiej, dziś mniej uczęszczanej przez pieszych, za to obciążonej szybkim ruchem samochodowym, stronie Małego Jezioraka przedstawił radnym mieszkaniec naszego miasta Tytus Szymanek, prezes Sądu Rejonowego w Iławie.
Chodzi przede wszystkim o uspokojenie ruchu, ale też możliwe wykorzystanie tej przestrzeni do rekreacji, wypoczynku i turystyki.
Tytus Szymanek na sesji Rady Miejskiej w Iławie w miniony poniedziałek podziękował radzie za dokonany tego dnia wybór ławników do Sądu Rejonowego w Iławie, ale sedno jego wystąpienia dotyczyło zupełnie innej sprawy.
- Jestem przede wszystkim mieszkańcem tego miasta, ulicy Mickiewicza i przychodzę do Państwa z prośbą od mieszkańców tej ulicy - mówił Tytus Szymanek.
Jak przypomniał, iławianie z tej części miasta już w 2017 roku zwrócili się do władz miasta z propozycją, aby "się pochylić nad zmianą formuły funkcjonowania tej ulicy" - wówczas przybrało to formę petycji, teraz - wystąpienia na sesji miejskiej rady.
- Absolutnie nie prosimy o to, aby zamykać tę ulicę, tylko żeby ta ulica zaczęła spełniać dwie role, żeby stała się też przyjaznym miejscem dla mieszkańców - mówił Tytus Szymanek. -Dzisiaj ulica Mickiewicza jest taką ulicą, którą się jeździ najszybciej w tym mieście. Sobieskiego i Niepodległości się jeździ wolno, bo tam są korki, natomiast Mickiewicza jest tak skonstruowana i usytuowana, że można sprawdzać osiągi swoich pojazdów. Ja też mam gości, którzy przyjeżdżają do mnie do Iławy i wszyscy pytają, dlaczego jest taki szybki ruch na tej ulicy. Padały słowa, że to jest miasto turystyczne, że ludzie sobie cenią spokój w tym mieście. Proszę Państwa, jedyną rzeczą taką najbardziej atrakcyjną, jaką mamy, jest jezioro w środku miasta. I żeby ludzie mogli tutaj spokojnie spacerować i odpoczywać, to moim zdaniem i mieszkańców ulicy Mickiewicza, cały obszar Małego Jezioraka powinien być stworzony do takiego "slow ruchu", ruchu zwolnionego.
Tutaj iławianin nawiązał do Bulwaru Filadelfijskiego w Toruniu.
- Doskonałe miejsce do spacerów - biegnie on bowiem wzdłuż wiślanego nabrzeża, z którego roztacza się piękny widok na miasto - zwłaszcza zabytkowe mury obronne - oraz mosty łączące brzegi Wisły - przybliża szczegóły tej atrakcji strona visittorun.com prowadzona przez Ośrodek Informacji Turystycznej w Toruniu. - Gdy pogoda dopisuje, można tu posiedzieć, odpocząć, a nawet się poopalać. W okresie letnim na Bulwarze rozpoczyna swe rejsy statek wycieczkowy "Wanda" oraz łódka "Katarzynka II" pływająca na drugi brzeg rzeki. Na cumujących wzdłuż nabrzeża barkach funkcjonują kawiarniane ogródki.
Ale nie zawsze było tak atrakcyjnie.
- Pamiętam, gdy byłem studentem, nie można było przejść przez tę ulicę, tam normalnie odbywał się ruch - mówił Tytus Szymanek. - Miasto w 2021 roku przeprowadziło taką dyskusję społeczną, stworzono ten bulwar i Toruń odwrócił się do Wisły. Tam są organizowane różnego rodzaju spotkania, zaczynają i kończą się imprezy. Mickiewicza może spełniać taką rolę, także traktu biegowego. Chodzi o to, żeby ruch na tej ulicy odbywał się po prostu normalnie. Tam w 70% ścieżka rowerowa i piesza jest "przyklejona" do ulicy. Że tam jeszcze nie było wypadku - to szczęście po prostu. Bulwar Filadelfijski można było przebudować, przeprogramować na 30 km/h i to nie jest takie miasto jak Iława, tylko o wiele większe i tam też są korki, tam też jeździ straż, policja, pogotowie. Chodzi o to, żeby oddać tę ulicę ludziom, żeby ten obszar Małego Jezioraka był czymś takim wyjątkowym, bo to jest atut tego miasta. A teraz młodzież tam testuje samochody, wysoko wydajne jednostki się rozpędzają. Mimo że jest 50 km/h. Moją myślą przewodnią jest, żeby to był taki "ulico-deptak". Można dostawić ławki, żeby ludzie tam spędzali swój czas. Najlepsza panorama miasta jest z ulicy Mickiewicza.
Problem nagminnego przekraczania przez kierowców dozwolonej prędkości na ul. Mickiewicza w Iławie jest dobrze znany i był podnoszony także przez jednego z iławskich radnych w poprzedniej kadencji, w roku 2020. Wówczas pojawił się postulat montażu tutaj interaktywnej tablicy w pasie drogowym - takiej wskazującej prędkość nadjeżdżających pojazdów, który jednak nie doczekał się realizacji.
Początkowo radni nie podjęli dyskusji, ale do tematu wrócił jeszcze podczas tego samego posiedzenia Michał Młotek.
- Zgodnie ze statutem powinniśmy zająć się tym wnioskiem i skierować go do odpowiedniej komisji - przypomniał radny. - Zwykle takie postulaty trafiały do komisji bezpieczeństwa, moje pytanie jest takie, czy już została ona powołana, czy jej prace zostały na nowo zorganizowane.
Michał Młotek dodał, że pyta nie tylko w kontekście omawianego tutaj wystąpienia, ale też innych postulatów, które przekazywał w imieniu mieszkańców, a które już od miesięcy czekają na rozpatrzenie.
W odpowiedzi burmistrz Dawid Kopaczewski przyznał, że zespół wciąż nie został powołany, co jednak ma nadzieję nadrobić w październiku. Burmistrz odniósł się też do przedstawionych przez prezesa iławskiego sądu postulatów.
- Chciałbym Państwa poinformować, że koncepcja uspokojenia ruchu na ul. Mickiewicza funkcjonuje. Jest ona przygotowana, stworzona - powiedział Dawid Kopaczewski. - Gdy rozpoczęliśmy prace nad koncepcją budowy mola, projektant zajął się ul. Mickiewicza, uspokojeniem ruchu, wyłączeniem części ruchu z tej ulicy. Oczywiście tych koncepcji jest kilka. Rozważaliśmy zamknięcie tej drogi w jednym kierunku, np. tylko przepływ wypływający z miasta. Ostatecznie projektant zaproponował, by na wjeździe w ul. Mickiewicza przygotować kilka miejsc parkingowych, a potem ten ruch byłby tylko dla mieszkańców ul. Mickiewicza.
To jednak "pieśń przyszłości". Burmistrz przyznał, że przebudowa i zmiana organizacji ruchu na ul. Mickiewicza wchodziłaby w grę dopiero jako etap drugi - po budowie tutaj planowanego dużego mola i drogi rowerowej na brakującym odcinku oraz pomostów od strony ul. Sobieskiego.
- Oczywiście zakładamy szeroko zakrojone konsultacje z mieszkańcami - zapewnił Dawid Kopaczewski. - Widzę tutaj problemy, bo na pewno część mieszkańców ul. Mickiewicza nie chciałaby mieć pod oknami spotkań, które mogłyby się przerodzić w jakieś dłuższe imprezowanie, to też będzie rodziło jakieś konsekwencje, ale nie uciekamy od tego - skomentował.
Miejska koncepcja zatem istnieje, jeszcze nie była przedmiotem konsultacji z mieszkańcami, miasto planuje wrócić do tematu na wspomnianym drugim etapie inwestycji. Oby nie zmarnować potencjału ul. Mickiewicza, bo - chociaż dzisiaj obarczona licznymi problemami - rzeczywiście może wręcz rewolucyjnie przemodelować centrum miasta z dużą korzyścią dla jakości życia mieszkańców i rozwoju turystyki.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
Fot. archiwum własne i serwis E-sesja.
52Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Nie mierz wszystkich swoją miarą ,mój plan zwycięstwa jest ten sam, niezmienny .Bratnie dusze buhahah to chyba jakaś Twoja urojona interpretacja ,bardziej grono fałszywych, nieudacznych zgredów, chyba że masz na myśli „mordeczki” to moi przyjaciele od lat, nic się nie zmieniło .
gdzie te dusze widzisz ? ? ?
Jak ja czytam, że Iława to miasto turystyczne to rzygać się chce. Co w niej takiego turystycznego? Kebab w każdym rogu albo pizza? Przy jeziorze oprócz tego, że można iść na spacer nie ma nic interesującego. Nic. Amfiteatr ? obleśny, odstrasza tylko a na pewno nie przyciąga. Ludziom wszystko przeszkadza nie daj boże zrobią te molo czy deptak to i tak będzie źle, bo będzie więcej ludzi, hałas. Młodzież zapieprza po całej Iławie a nie tylko na Mickiewicza, to może w całej Iławie postawmy ograniczenie do 30 km/h? Ten kto to wymyślił to idiota. Poza tym, to jest miasto nie wieś, tu zawsze będzie ruch.
Pamiętam jak podczas remontu ulicy Niepodległości przekierowano ruch na Mickiewicza ale postawiono znaki ograniczenia prędkości 40/h oraz zakaz wyprzedzania i był spokój ; my mieszkańcy tej ulicy od lat walczymy o przywrócenie tej koncepcji ale nie wiadomo dlaczego włodarze miasta nie mogą tego zrealizować pomimo tylu petycji w tej sprawie .
tak każdy zacznie wnioskować o zamknięcie ulicy przy swoim bloku lub domu to będzie checa
doskonale pamiętam i zdaję sobie z tego sprawę, ale teraz nie o historykach i jakiś numerkach tylko o deptaku.
Tak, zamknijcie ruch na Mickiewicza, to ruch przeniesie się automatycznie na wąską i krętą Gdańską i Nowomiejską. Odcinkowy pomiar prędkości 25 km/h, uspokoi ruch i budżet będzie zadowolony :))) chyba że nie będzie...?
Ja też bym chciał aby ulica pod moim domem została zamknięta tylko dla mieszkańców ale bądźmy realistami, nie mamy obwodnicy to wszystkie drogi muszą być przejezdne. ilawa to żadne miasto turystyczne. Ilość turystów można pomnożyć razy tysiąc to i tak będzie luźno na deptaku do okoła jezioraka. Bardziej przemyślałbym gdzie w okolicy zrobić jakieś parkingi bo jak lokale mają prosperowac w tej okolicy jak jedyny sensowny parking jest koło amfiteatru.
No to rozwiązał nam się worek pomysłów. Myślę ,że taki namiot jak na campusie mógłby wzbudzić niepotrzebne kontrowersje polityczne ,a nie o to przecież chodzi. Gdyby się udało czegoś takiego dokonać to byłaby świetna promocja dla naszego miasta jak nie teraz to nawet i w przyszłości ,super pomysł bardzo kreatywny .
kurczę ale fajna innowacyjna koncepcja takiego deptaku osobiście postawiłbym jeszcze zieloną budkę z lodami lub np można byłoby kręcić kolorowe waty dla dzieci ,teraz mamy takie możliwości technologiczne wszystko nakręcić dronem Al i piękny efekt wizytówki naszego turystycznego miasta.
35-ty, Twój BEŁKOT ISTNY W SWEJ POSTACI NIEUSTANNY WRĘCZ OGŁUPIAŁY PONIŻSZY PRYMITYWNY KONFEDERACKI DEBILNY jest tak niedorzeczny i absurdalny jak "ukraiński plan zwycięstwa", albo " ukraińska ofensywa ", albo" bratnia przyjaźń ". Ty nie upadłeś na dno rynsztoka. Ty stukasz w dno od spodu. Znowu zarywasz noce smarując od lat te same żałosne teksty bez żadnej wartości. Fora są zawalone TWYM ściekiem, wyzwiskami, chamstwem, bełkotem, pustosłowiem, aberracją, rasizmem, narcyzmem, poczuciem jakiejś urojonej misji i wyższości. Dziwisz się całemu światu, jak węglarze z "Misia".
a poniżej dzieło przygotowanego naukowo historyka 35-tego ostrzyżonego o północy z rozumu przez strzygi. Odpytywać to możesz uczniów na lekcji. Ja piszę o rzeczach pewnych, korzystając z przeogromnej wiedzy TWEJ i słownictwa TWEGO. ty natomiast motasz się nieustannie ::::: jeden czy stado ? Matuzalem czy smarkacz ? Ciągłe kompromitujące i heretyckie gdybanie, pytanie, zgadywanie i wyzwisk wstawianie. Zbliża się czas palenia zniczy. Nie pod wolnym sądem, ale na grobach. Będę obserwował poczynania TWE przy ulicy "Kościuszki".
To ile ty poniższy smarku niby masz lat? Jesteś wiekowym Matuzalemem? To dziwne, gdyż sprawiasz wrażenie swoim nieustannym bełkotliwym gaworzeniem, jakbyś jeszcze ciągle nosił w zębach pampersa. Gdybyś ty durniu choć wiedział do jakiego stopnia jesteś kompromitująco ogłupiały... Jak można na okrągło "pierniczyć" takie duby smalone jak ten twój nieustanny kompletnie debilny i bezsensowny słowotok? Może poproś mamusię lub tatusia, aby cię wreszcie wysłali do jakiejś szkoły? Przecież nie możesz być nieustannie ogłupiałym obszczymurkiem. Skończ może jakąś zawodówkę czy coś w tym rodzaju, to może choć trochę się wyzbędziesz swoich kompleksów "naukowych". A może kiedyś będziesz mógł nawet przespacerować się koło któregoś z uniwersytetów? Przecież często z nieutuloną nostalgią o nich wspominasz. Ale do środka nie masz po co wchodzić. Tam trzeba coś sobą reprezentować, dużo nad sobą pracować i zdobywać wiedzę. Czyli byłoby to dla takiego durnia jak ty miejsce całkowicie obce i nieprzyjazne.
jak ja byłem dorosły to ty byłeś smarkaczem historyku 35-ty. Autorem przeróżnych herezji i idiotyzmów o konfie jesteś właśnie ty absolwencie pięcioletniego uniwersytetu
Poniżej już się zaczyna, ten sam co zawsze, "tęczowy" jazgot politykierskiego, konfederacyjkowego, ogłupiałego, smarkatego trolla. Zaraz nastąpi chorobliwy psychicznie potok jego bełkotu o przeróżnych idiotyzmach. Tylko nic na temat omawiany na tym forum.
tęczowi postawią namiot dla panów na wysokich obcasach jak na campusie w Olsztynie.
Brawo dla tego Pana Tytusa.W końcu ktoś podejmuje ten temat. Jakiś czas temu na ulicy Mickiewicza rozbiła się skoda - zawisła na drzewie metr na ulicą. To musiła być prędkość. Dopiero jak ktoś zginie (lepiej nie) to będzie oburzenie i palenie świeczek.Radni powinni dopilnować Pana Burmistrza w tym temacie. Nie kiedyś ale już czas myśleć.
To może całą Iławe zamknąć i nie będzie wypadków ...
jedyne rozwiazanie to odcinkowy pomiar predkosci tanio i skutecznie
Wiesz że mandat za odcinkowy pomiar prędkości można podważyć?
Jest ogromna różnica placu Filadelfijskiego w Toruniu, a ulicą Mickiewicza. Plac nie został rozbudowany dlatego, że ma dostęp do kawałka wody, a idąc tym placem jedynie co widzimy, to faktycznie mury. Punkt widokowy na miasto i stare zabudowania jest po drugiej stronie Wisły i wcale nie jest pięknie zagospodarowanym terenem, a raczej dość dzikim punktem, który nieco ucywilizowano. Większość dróg w Toruniu została ostatnimi laty przebudowana, a nad samym brzegiem ruch się zwalniał sam, szczególnie w okresie letnim ze względu na gęsto przechodzących co kawałek pasami pieszych. Z tymi imprezami też nie można przesadzać, to raczej samowolka młodzieży. Miejmy nadzieję, że jak już zbudujemy piękne nadbrzeże to idąc właśnie z myślą turystyczno rozrywkową tak jak w większych miastach, dopuszczalne będzie spożywanie alkoholu w obrębie placu?
Bulwar Filadelfijski, nie plac. Byłem widziałem super miejsce.
my mawa mieć w mieście Iława fosę jak w Jokohamie. Wizualizację już widziałem.
Jednokierunkowa, bulwar jak nad morzem i będzie spoko.
nasadzimy palny na Mickiewicza i bedzie bulwar kalifornijski
Tak z innej beczki miasto niech się zainteresuje lepiej śmieciarkami które zasyfiają osiedlowe drogi i chodniki wyciekającymi śmierdzącymi płynami który nie tylko cuchną brzydko ale i też źle to wygląda szpecą całe drogi osiedlowe.
Sam Pan, który przedstawia koncepcje zmaknięcia Mickiewicza mówi o krokach na, ciekawe jak zamkniemy tę ulice to bedą wieksze czy miejsze...każdy by chciał mieć cicho przed domem, ale jak tak komuś zależy to niech wyprowadzi sie na wieś. Ciekawe jakby zamknęli ulice i pojawiłby się wiosną i latem imprezy czy wtedy niebyłoby za głośno? rozwiązanie jest proste stawiać tam częściej policje i mandaty kierowcom, którzy przekraczają prędkośc oraz tym co stawiają tak samochody, że nie mozna przejsc chodnikiem od strony domków
Bardzo często na Mickiewicza stoją samochody praktycznie przy przejściu dla pieszych, może zamiast zamykać drogę, czy ograniczać prędkość trzeba zacząć wymagać od policji działań ?
Burmistrz jak zwykle ma koncepcje, konsultacje, wizualizacje, a finalnie będą dygawacje. To Już się dzieje!
Sklej.
Dewagacje geniuszu bez pomysłu.
Bardzo dobry pomysł! Jeszcze w istniejących latarniach pozmieniajmy żarówki na czerwone, ustawmy budki z kebabem i panienki. Wtedy na pewno będzie więcej turystów. Bo ta ilawa taka smutna a Polska uśmiechnięta.
Koncepcja pana sędziego jest warta rozważenia. Tylko bez proponowanego przez burmistrza brzydkiego mola za kolejne miliony. Zamiast niego należałoby przeprowadzić o wiele tańszą "rehibernację" zamkniętej i gnijącej kładki dla pieszych na moście między dwoma częściami jeziora. Ale bez ruchu rowerowo-hulajnowego. Tam jest dopiero ładny widok. Można by nawet ustawić na niej kilka ławek i ładnie całość zaaranżować. Dlaczego ją w ogóle zamknięto i kompletnie zaniedbano?
autoa.... co ? spływaj wyciargany włanopalczasty na fora tamtejsze , jak na tutejszych ci źle. Odwłok masz oklepany jak Tekla. Jak nie będziesz mógł zasnąć to licz barany w głowie SWEJ a łapki na kołderce.
Uważaj aby nadmiernie nie opuchły ci paluszki. W ciągu 15 minut postawiłeś sobie już 4 zielone łapki. A za chwilę pewnie będzie ich dużo więcej. Masz jakiś dziwny pociąg ku autoafirmacji. Czyżby jakieś kompleksy wynikające, ze słusznej zresztą, niskiej samooceny swoich możliwości "twórczych"? Żeby je w swoich oczach przełamać, z kolei innym pośpiesznie stawiasz własny szereg łapek czerwonych. Ale nie żałuj sobie, pstrykaj, pstrykaj. Może dzięki temu popuści ci nieco nerwowy ucisk na tzw. podołku. PS. Dlaczego ciągle "SWE"? To też jakiś tzw. fioł siedzący w twoim niestabilnym psychicznie łbie? A o "herezjach" bredzisz z dziwnym, debilnym uporem, chyba w co drugim swoim bełkocie na tutejszych forach. Więc może zorientuj się wreszcie, co to pojęcie naprawdę oznacza. Po co bowiem masz się nieustannie kompromitować swoją namolną głupotą?
wyciargany 35-ty bredzi poniżej herezje SWE
Jak to, co to znaczy "wyciargany"? Przecież to oczywiste. To określenie marnego stanu twojej cierpiącej i rozchwianej emocjonalnie psychiki, paplającej na okrągło to samo. I tak samo głupio.
a co znaczy wyraz " wyciargany ?
Co sìę czepiacie dobry człowieku? Miało być "hulajnogowego", tylko paru literek w klawiaturze zabrakło. Też mi afera...A co to jest hibernacja, to sobie sprawdźcie dobry człowieku w słowniku wyrazów obcych. A "rehibernacja" to wyjście z tego stanu. Dotarło?
rehiber .... jak ? rowerowo-hulaj...... co ?
Klawo jak cholera Egon
i to jest słuszna koncepcja
Słusznie, nie ma w Iławie miejsca z lokalami ulice można by przebudować w Deptak z foodtruckami otwartymi w sezonie, i sprawdziłoby się to pewnie całkiem fajnie. Pytanie czy mieszkańca tej ulicy faktycznie chodzi o sprawienie że ulica będzie atrakcyjniejsza turystycznie, czy tylko o zmniejszenie ruchu samochodowego. Tak jak mówili wielce nam panujący, jak będzie ruch turystyczny będzie hałas, będą imprezy…
Panie burmistrzu, a co z koncepcją budowy ronda na wylocie Mickiewicza z Sobieskiego, czy ona przypadkiem nie jest w konflikcie z tą drugą Pana koncepcją, uspokojenia ruchu?
Ta łatwo powiedzieć, a jak ktoś przyjdzie i będzie psioczył, że Sobieskiego zapchana jest, to co wtedy? Tak masz koncepcję ronda i już gościa niszczysz. Tak się robi!
Niejednokrotnie w wielu krajach widziałem takie drogi, kiedy jada i idą. Tam są zainstalowane w poprzek ulicy, do połowy, blokady metalowe i betonowane. A bo bokach są spacerowniki
Jak tak każdy zacznie wnioskować o zamknięcie ulicy przy swoim bloku lub domu to będzie checa
Od obecnej ulicy do jeziora też jest kilka metrów, czy pomysłodawcy za mało miejsca na chodniku czy co ?
Ale nie każdy wnioskuje. I jeszcze w dodatku z merytorycznym uzasadnieniem.
atak na burmistrza za 3.. 2... 1....
sam się prosi :D
Przecież każdy wie, że to wina radnych. On jakby miał pieniądze, to wszystko by zrobił. Tylko tych pieniędzy nikt nie chce dać...