To było pożegnanie godne tej 32-letniej strażackiej służby. I tylko żal, że druh Krzysztof więcej nie wyjedzie na akcję!
Miał pożegnanie godne zaangażowania, które przez długie lata sam wkładał w strażacką służbę! Druh Ochotniczej Straży Pożarnej w Suszu Krzysztof Frankiewicz - bo o nim mowa - z pewnością mógłby jeszcze nie raz wyjechać wraz z innymi strażakami na akcję, ale przepisy są nieubłagane - ponieważ osiągnął 65. rok życia, nie może już brać czynnego udziału w działaniach ratowniczych.
A uczestniczył w nich aktywnie przez 32 lata!
- Swoją działalność ratowniczą rozpoczął w 1992 roku, a zakończył dokładnie w dniu swoich 65. urodzin, 10.10.2024 r., z wynikiem około 2 000 podjętych interwencji - podała Ochotnicza Straż Pożarna w Suszu.
Przez te lata Krzysztof Frankiewicz zapracował sobie na miano kompana, któremu inni ochotnicy mogą zawsze zaufać, a dla młodych adeptów ochrony przeciwpożarowej stał się prawdziwym wzorem do naśladowania i autorytetem.
Jednostka żegna go z żalem - chociaż jej przedstawiciele jednocześnie mają nadzieję, że zasłużony druh na nowo odnajdzie się w OSP - już w nieco innej roli. Strażacy życzyliby też sobie godnych następców.
- Krzysztofie - dziękujemy Ci za każdą sekundę poświęconą na pomaganie bliźniemu podczas działań ratowniczych. Życzymy zdrowia i spokoju na ratowniczej emeryturze, a jednocześnie mamy nadzieję, że będziesz kontynuował działalność w naszej jednostce i będziemy mogli liczyć na Twoją pomoc w innych rolach, m.in. w dalszym moderowaniu profilu oraz naprawie naszych węży strażackich - podkreślili druhowie OSP. - Druh Krzysiek to dla Was i dla nas wzór aktywnej postawy na rzecz lokalnej społeczności. Zachęcamy, by iść w jego ślady i wstępować w nasze szeregi!
Symboliczne pożegnanie, jak na strażaków przystało, było huczne i widowiskowe! To m.in. za sprawą kolorowych rac czy szpalera z węży strażackich, tradycyjnie tworzonego z okazji ważnych dla druhów uroczystości. Były też wzruszające chwile - jak podczas wręczania upominków: kolażu zdjęć z życia jednostki i strażackiego węża z dedykacjami. Był także wspólny grill.
W uroczystości uczestniczyli przedstawiciele lokalnej władzy samorządowej, a w niespodziankę ochotnicy "wkręcili" także najbliższych druha: żonę Alinę oraz dzieci i wnuki.
To było pożegnanie godne tej 32-letniej strażackiej służby. I tylko żal, że druh Krzysztof więcej nie wyjedzie na akcję!
Zdjęcia: Wojciech Laskowski, Gmina Susz, OSP w Suszu.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
1Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Fajnie Cię koledzy pożegnali.