W piątek (11.10.2024r.) do oficera dyżurnego zadzwonił iławski funkcjonariusz. 

Twierdził, że właśnie zatrzymał mężczyznę, który w jednym z lokalnych marketów ukradł czekoladki. 
Policjant dodał, że odzyskał skradzione przedmioty, które wróciły do dalszej sprzedaży.

Jak się okazało, mężczyzna, korzystając z chwilowej nieuwagi pracowników sklepu, zabrał z półki czekoladki, po czym minął linię kas, nie płacąc za towar i wybiegł ze sklepu. Zauważył go siedzący w samochodzie przed marketem funkcjonariusz. Natychmiast wyszedł z pojazdu, gdyż zachowanie mężczyzny wydało mu się podejrzane. Wtedy to usłyszał krzyk kobiety: "Co pan zrobił?" i zobaczył wychodzące ze sklepu sprzedawczynie. Policjant od razu pobiegł za mężczyzną i zatrzymał go. Jak się okazało, 64-latek ukradł czekoladki na kwotę 180 zł. Na miejsce przyjechał patrol policji, któremu mieszkaniec Ostródy został przekazany. Mężczyzna za kradzież został ukarany mandatem w wysokości 500 zł.

- Policjantem jest się 24 godziny na dobę. Dlatego policjanci, pomimo tego, iż po skończonej służbie odwieszają mundur do szafy, nadal nie tracą czujności i chęci pomagania - bo policjant zawsze stoi na straży bezpieczeństwa i porządku publicznego - podsumowuje rzeczniczka prasowa komendy policji w Iławie asp. szt. Joanna Kwiatkowska. - Tak właśnie stało się w tej sytuacji - dzięki czujności i szybkiej reakcji funkcjonariusza został zatrzymany sprawca kradzieży, a skradziony towar wrócił na sklepowe półki.

KPP w Iławie/red. kontakt@infoilawa.pl.