Mistrzostwa Polski młodziczek i młodzików odbywały się w Ciechocinku. Od 14 do 20 października w hali miejscowego OSiR-u rywalizowali najlepsi w kraju. Tu nie ma eliminacji, ale też nie ma przypadku na listach startowych – na MP jadą najlepsi, ci, którzy czują się na siłach rywalizować ze ścisłą krajową czołówką.

Łącznie w zawodach uczestniczyło 360 zawodników ze 120 klubów!

Boxing Club Iława do Ciechocinka zabrał trzech swoich reprezentantów: Krzysztofa Grzębskiego walczącego w kategorii -57 kg, Piotra Dolińskiego (-40 kg) oraz Piotra Dwojackiego (-46 kg), o którym już była mowa.

Trzeba przyznać, podopieczni trenera Krzysztofa Kłosowskiego nie mieli szczęścia w losowaniu.

- Do Ciechocinka przyjechali najlepsi w kraju, ale startowali także członkowie kadry narodowej młodzików. I ci właśnie zawodnicy byli rozstawieni w losowaniu. Pech nasz polegał na tym, że każdy z naszych młodzików trafił na swojej drabince właśnie na kadrowicza. Każdy jeden musiał walczyć z zawodnikami reprezentacji Polski!

- zauważa trener Kłosowski, założyciel Boxing Club Iława i jego główny szkoleniowiec.

Krzysztof Grzębski przegrał pierwszą walkę i od razu odpadł z rywalizacji – w Ciechocinku nie było miejsca na pomyłki. Piotr Doliński wygrał pierwszy pojedynek, natomiast w drugim już musiał uznać wyższość rywala. Natomiast Dwojacki szedł jak burza!

Młody iławianin, aby dostać się do ścisłego finału, musiał pokonać aż czterech rywali! Piątym był Filip Szwaja, który był przeciwnikiem Piotra w walce o złoto. Bokser z Iławy przegrał ten pojedynek, ale tytuł wicemistrza kraju i srebrny medal to na pewno duże osiągnięcie.

A trzeba też wiedzieć, że w MP uczestniczyli zawodnicy z roczników 2010 i 2011. Finałowy rywal iławianina urodził się w 2010 roku, a Piotr w 2011. Oznacza to, że w przyszłorocznych mistrzostwach – o ile na nie pojedzie – bokser z Iławy będzie jednym z głównych faworytów do zdobycia złota.

Trener Krzysztof Kłosowski przyznaje, że nawet sam Piotrek zaskoczony był obrotem spraw w Ciechocinku i tym, jak wysoko zaszedł.

- Piotr to aktualny mistrz województwa warmińsko-mazurskiego w kategorii młodzik -44 kg, do tego bardzo dobrze spisał się choćby w meczu bokserskim naszego regionu z regionem pomorskim. Ale faktem jest, że sam się trochę zaskoczył, jak mocno poszedł w tym turnieju w Ciechocinku

- mówi z uśmiechem trener.

- To bardzo ambitny młody człowiek. Wie, co chce osiągnąć, wyznacza sobie cele i dąży do ich realizacji. To bardzo ważne, bo nie przychodzi na salę treningową tylko po to, aby na niej być. Do tego bardzo dobrze się uczy, ma z tej okazji stypendium miejskie, a oprócz boksu radzi sobie choćby w biegach przełajowych. To ułożony chłopak

- dodaje Kłosowski.

W Boxing Club Iława głośno tego nie potwierdzą, ale czekają tam po cichu na powołanie dla Piotra do kadry narodowej.

Sport

zico

kontakt@infoilawa.pl