Trzeba powiedzieć, że każe przejście jest dla pieszych i samochodów bo poruszają się po nim jedni i drudzy. Jest elementem drogi. Nadal obowiązuje zasada ograniczonego zaufania. I wcale pieszy nie ma pierwszeństwa w każdym przypadku.

tzw przechodniów przez ulicę ,a czy ten generał jest wyciargany czy to inny generał? bo ten wyciargany to nie dostanie żadnych pozdrowień bo będzie klękał na grochu i błagał o litość

Wzajemny szacunek przede wszystkim. Miałem taką sytuację, niedziela ok 7 rano ruch prawie żaden. Zjeżdżam z ronda a do przejścia zbliża się z przeciwka truchtem biegacz. Widzi że mam kierunek do zjazdu więc on wyciąga lewą rękę sygnalizując że będzie na przejściu przede mną. Sytuacja jasna i klarowna. Chociaż i tak muszę ustąpić pieszemu na (i bezpośrednio przed) przejściem to znika ten element niepewności, czy pieszy skręci na przejście czy pobiegnie dalej. On jest także pewniejszy bo wie że widząc go mam pewność co do jego zamiarów. I grzecznie i bezpiecznie, wystarczy chcieć.

Tu się zgadzam. Faceci przeważnie się zatrzymują i puszczają na przejściach. Kobieta udaje że nie widzi lub bezczelnie przejeżdża. Sorry kobietki ale naprawdę to jest częsta sytuacja.

Z takim myśleniem to długo nie pożyjesz zza grobu będziesz krzyczeć że miałaś pierwszeństwo i co ci z tego pierwszeństwa jak będziesz w grobie? Też jestem pieszym kierowcą a czasami rowerzystą a dla bezpieczeństwa rozglądam się zatrzymuję się czy to schodzę z roweru i czekam aż ktoś się zatrzyma a nie ładuje się pod samochód. Według mnie jako rowerzystka świadomie wjechała komuś pod samochód narażając własne bezpieczeństwo tyle w temacie.

Nikt nie pisze o Era parku, tylko o Europa Center, które jest tuż obok

kwalifikacja zdarzenia oraz ustalenie winnego zależy czy w tym miejscu było przejście piesze czy pieszo-rowerowe