(Fot. Info Iława.)
- Chciałem w legalny sposób usunąć obcięte gałązki z jałowca przy grobie na cmentarzu przy ul. Ostródzkiej - pisze do nas nasz Czytelnik (imię i nazwisko do wiadomości redakcji). Ku jego zaskoczeniu - okazało się to... trudne.
Sprawę nagłaśniamy także dlatego, że nie wszyscy mogą mieć świadomość, że tego typu odpady rzeczywiście mogą być na cmentarzach w Iławie problematyczne, a przecież przed Uroczystością Wszystkich Świętych prawie wszyscy porządkują groby bliskich zmarłych.
- Góra jeden worek tego było - kontynuuje Czytelnik. - W administracji cmentarza dowiedziałem się, że to nie jest odpad komunalny i do śmietników na cmentarzu wyrzucić tego nie mogę. Potrafię to zrozumieć, każdy sadzi, co chce i po pewnym czasie trzeba to przycinać i wyrzucać. Dla administracji cmentarza to koszty. Ale jest też taka instytucja jak PSZOK i tam też tego nikt nie chce. Tego nie mogę zrozumieć. Próbowałem się dowiedzieć, co z tym zrobić, ale pewien pan wybił mi to z głowy... Teraz już się mniej dziwię na widok śmieci leżących nad jeziorem, nad rzeką w lesie i gdzie tylko popadnie. Ekologia... - komentuje Czytelnik.
O sprawę zapytaliśmy w Przedsiębiorstwie Usługowo-Handlowym LAZUR, które na mocy umowy z Urzędem Miasta w Iławie jest zarządcą cmentarzy przy ulicy Ostródzkiej i Piaskowej w Iławie.
- Rzeczywiście takich gałęzi zasadzonych przez prywatne osoby drzew czy krzewów, np. świerków, tui, jak również całych wyciętych drzewek, nie można wyrzucić do kontenerów na cmentarzu, gdyż nie są to odpady komunalne - powiedziała nam właścicielka PUH LAZUR Jolanta Bartkowska. - Natomiast można wyrzucić zagrabione liście oraz igliwie czy odpady zielone po pieleniu oraz oczywiście wszelkie znicze, wkłady czy stroiki. Nie są to bynajmniej nowe zasady, obowiązują one od dawna i raczej nigdy nie było z tym problemów. Obecnie, przed listopadowymi uroczystościami, obserwujemy oczywiście wzmożony ruch na naszych cmentarzach i odpadów również jest więcej. Zorganizowaliśmy dodatkowe wywozy, aby zapewnić czystość i porządek.
O sprawę pytaliśmy też w "Czystym środowisku", gdzie dowiedzieliśmy się, że związek nie odpowiada za gospodarkę odpadami na terenie cmentarzy - została ona wyłączona z tego systemu w 2020 roku i obecnie administratorzy cmentarzy sami zawierają ze spółkami zajmującymi się wywozem śmieci odpowiednie umowy. Zamawiają te usługi zgodnie z zapotrzebowaniem - na rynkowych zasadach, a zatem im więcej odpadów i im częstszy ich wywóz - tym ponoszone koszty są wyższe.
Dlaczego jednak także PSZOK nie przyjął gałązek? Bo punkty te przyjmują odpady pochodzące z nieruchomości, na której dana osoba zamieszkuje. Takie ograniczenie jest rzeczywiście zawarte w regulaminie punktu selektywnego zbierania odpadów komunalnych w Iławie, podpisanym przez prezesa zarządu Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów Komunalnych Rudno sp. z o.o.:
"Osoba dostarczająca odpady do PSZOK ma obowiązek podpisania oświadczenia potwierdzającego, że przywiezione odpady pochodzą z nieruchomości, na której dostarczający odpad zamieszkuje".
Teoretycznie gałązki mogłyby pochodzić z miejsca zamieszkania, ale - skoro w tym przypadku tak naprawdę nie pochodzą, a ktoś, jak nasz Czytelnik, chce po prostu postąpić uczciwie... to powstaje problem.
Co do zasady odpady powinny zostać zagospodarowane w miejscu, gdzie powstają, słyszymy jeszcze w "Czystym środowisku".
Tu jednak ujawnił się pewien wyjątek. Przy okazji zaglądamy jeszcze do regulaminu iławskich cmentarzy i okazuje się, że - o czym zapewne nie wszyscy wiedzą - jest tam zapis zakazujący "bez uprzedniej zgody zarządcy" [...] "samowolnego sadzenia drzew i krzewów, w szczególności takich, które w przyszłości ze względu na swoje rozmiary utrudniałyby korzystanie z terenu cmentarza innym osobom". Co zrobić z odpadami, które już powstały, pozostaje pytaniem otwartym.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
12Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Administracja cmentarza ma swój regulamin, pszok ma swój.Jestem ciekawa gdzie wylądowały te gałęzie ???Trzeba ustalić tego gościa i dać mu nauczkę.
Z tego co pamietam jest zakaz sadzenia choinek i innych swierkow przy pomnikach!!Nie dosc ze to sie rozrasta to przy okazji brudzi inne pomniki .Dlatego nie dziwmy sie że nie mozemy wywalic przycietych gałązek!!Ale my Polacy lubimy robic komus na złość
No i czytelnik ma rację? Bo skoro Administracja cmentarza o ile nie udostępnia kontenera na bio czyli brązowe worki,a udostępnia czarny kontener na zmieszane to logika pozostaje tylko jedna odpad wędruje do pojemnika jako zmieszane niesegregowane gdzie siłą rzeczy bio odpadów z cmentarza jest najwięcej kwiaty wieńce choinki itp...i tych kontenerów powinno być sporo no ale pewnie zagospodarowanie odpadów bio jest najdrosze więc ich nie ma z wiadomych przyczyn ..?Z drugiej strony zastanówcie się gdzie jest logika w segregacji odpadów załóżmy że cmentarz udostępnia brązowy kontener na bio a bio pakujemy w brązowe worki a od kiedy brązowy worek z dodatkiem pigmentu kolorowego jest ekologiczny folia to plastik czyli żółty kontener a nie bio ekologiczny odpad tak czy nie.. gdzie tu logika segregacji.? Skoro folia to plastik czyli problematyczny odpad dla ekologi świata to po co pakujemy dodatkowo każdy odpad w folie skoro pojemniki oznaczone są kolorami i produkujemy odpad bez sensu?
a gdzie nawiedzeni zeroemisyjni ekolodzy, którzy wieszali się na drzewach w obronie francuskich przysmaków i przyklejali się chińskim klejem do asfaltu. Udają , że nie widzą co się dzieje na cmentarzach. Tym przy ulicy Kościuszki również. Przy takiej ekobierności i ekolenistwie. planeta spłonie.
Nic więcej nie potrafisz tępy, poniższy numerkowy kołku niż zmałpować cudze słowa. I od razu napstrykać sobie zielonych łapek.
Poniżej już się zaczyna stały jazgot tego samego co zawsze zero-inteligentnego bęcwała historyka 35-teg-
Powyżej już się zaczyna stały jazgot tego samego co zawsze zero-inteligentnego bęcwała. Zaraz się objawi jako dwuosobowy frikuś i kokuś w jednopostaciowej odsłonie. I zacznie się wylew na to forum jego durnego i bezmyślnego bełkotu. Trzymajcie się czegoś mocno Szanowni Czytelnicy...
Pszok nie przyjmuje nawet bio z ogrodów działkowych, miałem z tym problem , na początku owszem przyjmowali jednakże po kilku miesiącach przestali. Jest to dla mnie niezrozumiałe.
Nie mogę zrozumieć Liście i Trawa to odpady komunalne a GALĄZKA KRZEWU już nie dlatego pytanie czy to nie są odpady BIO zielone ,,,,,,, i jeszcze jedno pytanie czy zarządca cmentarza jest zobowiązany do segregacji snieci ,, gdyż jego odpady są zmieszane w sposób niezrozumiany gruz, piach, odpady zielone , szkło, plastik , folia metal itd w jednym kontenerze
Odnośnie segregacji odpadów na cmentarzu był oddzielny artykuł, segregacji nie ma gdyż ludzie wywalają wszystko jak leci , więc segregacja jest trudna do osiągnięcia.
pszok nie przyjmie skoszonej trawy z terenu wspólnoty dziwne nie?
A jak się wyrzuci to do łagru biero?