Tymczasem zwierzę, jakie zobaczyli, wywołało konsternację. 

Nie było podobne do wilka, ale nie przypominało i psa. 

- Burza mózgów, zaskakujące podejrzenie, kilka telefonów, przesłane zdjęcia – i mamy potwierdzenie. To SZAKAL ZŁOCISTY – gatunek, który wraz z ociepleniem klimatu pomału przemieszcza się na północ - komentuje Jaromir Krajewski, dyrektor Parku Krajobrazowego Puszczy Rominckiej.

Jak dodają przedstawiciele Parku, początkowo mylące były niewielkie rozmiary zwierzęcia i "dziwna" sierść – okazało się, że jedno i drugie to rezultat zakażenia świerzbowcem.

- Nowe gatunki to niestety żaden powód do radości - kontynuuje Jaromir Krajewski. - Przeważnie oznaczają problemy, chociaż akurat o możliwym wpływie szakala na nasze ekosystemy wiedzy nie mamy.

Wcześniejszych doniesień o obecności szakala na tych terenach nie ma, natomiast pojedyncze obserwacje zdarzały się już w różnych częściach kraju. W 2017 roku tvn24.pl donosił, że "szakal złocisty zawędrował na Pomorze" - był to wówczas "jeden z pierwszych potwierdzonych przypadków występowania szakala złocistego w Polsce". Martwe zwierzę znaleziono w lesie w okolicy Kwidzyna, miało liczne pogryzienia, co świadczyło o tym, że stoczyło walkę z innym drapieżnikiem. Z tego samego roku - 2017 - pochodzi sygnał o tym, że para szakali dotarła do Olsztyna, a samica była ciężarna. Zwierzęta zadomowiły się na terenach wojskowych Kortowa. Radio Olsztyn uspokajało wówczas, że szakale to drapieżniki, ale nie zagrażają ludziom. Występują głównie w południowej Europie, jednak pojedyncze osobniki potrafią zawędrować daleko na północ. TVN24 dodaje, że gatunek ten, niemal całkowicie wytępiony w Europie w latach 60. XX wieku, obecnie, dzięki ochronie, stopniowo zwiększa swoją liczebność i zasiedla kolejne obszary.

Red. kontakt@infoilawa.pl.

Fot. Wikipedia (CC BY SA 3.0).