"Strach ma wielkie oczy", a zimowe pływanie świetnie pokazuje, że można przełamywać swoje bariery i przesuwać granice - mówi Marcin Hæsthikke, koordynator zawodów zimowego pływania pod nazwą "Ice Ice Eylau". Ich druga edycja na plaży "prawdziwce" w Iławie już w zbliżającą się niedzielę, 10 listopada od godziny 9:00!

W Iławie mamy liczną społeczność morsów, a jak jest z zimowymi pływakami?

- Myślę, że ich liczba też rośnie - mówi Marcin Hæsthikke. - Sam próbowałem morsowania, ale przyznam, że niemal nieruchome stanie w wodzie z rękoma splecionymi nad głową - to jednak nie dla mnie. Jednocześnie - to może dziwnie zabrzmi, ale właśnie tak jest - po prostu lubię zimną wodę. Najpierw przepłynąłem 5, późnej 10 metrów. Okazało się, że się da! Wkręciłem się w zimowe pływanie i przyznam, że jest moją prywatną "misją" przekonywanie morsów, aby też spróbowali. Polacy to szalony naród, myślę, że lubimy przełamywać te bariery i przesuwać granice. 

Kontakt z zimną wodą budzi niepokój, nawet strach, ale samopoczucie po takiej kąpieli wszystko to wynagradza, przekonuje miłośnik zimowego pływania.

- Rzeczywiście, zimno, a już zwłaszcza zimna woda, to środowisko wrogie człowiekowi. Zdarza mi się myśleć, gdy wchodzę do takiej lodowatej wody: nigdy więcej! A potem jest taki wyrzut endorfin, hormonów szczęścia, że już się myśli o kolejnym razie! - mówi koordynator iławskich zawodów. - Uważam, że można z korzyścią dla zdrowia i samopoczucia uprawiać takie zimowe pływanie nawet 2-3 razy w tygodniu. Oczywiście z szacunkiem dla własnego organizmu i jego ograniczeń. Ja sam lubię pływać w wodzie, która ma co najmniej 4-5 stopni. W zimniejszej to już prawdziwe wyzwanie.

Iławianin, który koordynuje niedzielne zawody, współpracując w tym zakresie blisko z Orką Iława - głównym organizatorem oraz Wesołymi Morsami z Jezioraka, sam też wskoczy do wody, ale wybrał krótki dystans, aby skupić się na organizacyjnej stronie przedsięwzięcia i uczestnikach.

A będzie o kogo zadbać, bo na niedzielne zawody w Iławie zgłosiły się dokładnie 103 osoby. To znacznie więcej niż podczas ubiegłorocznej - inauguracyjnej edycji tego wydarzenia. Są w różnym wieku i na różnym poziomie zaawansowania. W tym roku z uwagi na przepisy prawa nie wystartują dzieci, natomiast nie zabraknie seniorów. Najstarszy uczestnik osiągnął "siedemdziesiątkę", najstarsza uczestniczka ma 66 lat. Ciekawostka statystyczna - najwięcej zawodników przyjedzie do Iławy z województwa śląskiego, ale Mazowsze też wysyła silną reprezentację, w tym - klubową. Około 15 pływaków to osoby regularnie trenujące i startujące w zawodach, które również w Iławie będą walczyć nie tylko o to, by w ogóle wejść do wody i pokonać wybrany dystans, ale też o jak najlepsze czasy i medale. Kolejna grupa to pływacy regularni, ale wciąż rekreacyjni i wreszcie - miłośnicy zimnej wody, którzy dopiero nabywają doświadczenia.

• Najdłuższe polskie jezioro będzie areną zmagań na dystansach 50, 100, 200, 500 oraz 1 000 metrów. Zawody rozpoczną się o godzinie 9:00 - od startów tych najbardziej doświadczonych, na najdłuższym dystansie.
• Iławskie przedsięwzięcie już zostało dostrzeżone na arenie ogólnopolskiej - to jego druga edycja, a pierwsza, gdy "Ice Ice Eylau" to jednocześnie runda Pucharu Polski w Zimowym Pływaniu Ice Cup Poland. 

f

Red. kontakt@infoilawa.pl.