W tym przypadku okazało się, że założona w mediach społecznościowych grupa, która miała rzekomo oferować pożyczki, w rzeczywistości służyła naciągaczom do wyłudzania pieniędzy - i to od osób poszukujących kredytu, a więc już znajdujących się w trudnej sytuacji materialnej...

Jak widać, bezwzględność oszustów nie zna granic!

- 75-letnia mieszkanka powiatu iławskiego chciała pożyczyć pieniądze - przybliża szczegóły sprawy asp. szt. Joanna Kwiatkowska, oficer prasowy KPP w Iławie.

Tylko kobieta, zamiast pójść do banku, postanowiła poszukać pomocy w Internecie... 

I tak na jednym z portali społecznościowych znalazła grupę, która oferowała pożyczki. 

- Następnie z kobietą skontaktował się mężczyzna, który w trakcie rozmowy poprosił ją o przesłanie zdjęć karty i dowodu osobistego, co kobieta uczyniła - kontynuuje rzeczniczka.

Po pewnym czasie oszust oświadczył pokrzywdzonej, że może już iść do bankomatu, bo powinna mieć pieniądze na koncie. Jednak kiedy pokrzywdzona chciała wypłacić środki, okazało się, że na koncie nie ma pieniędzy z pożyczki, a wręcz brakuje 2 500 zł, które wcześniej miała... 

Jeszcze raz apelujemy do wszystkich o daleko idącą ostrożność w zakresie ujawniania obcym osobom swoich wrażliwych danych! W zakresie decyzji finansowych dobrą radą wydaje się współpraca wyłącznie z pewnymi i sprawdzonymi instytucjami.

Na podstawie informacji KPP w Iławie/red. kontakt@infoilawa.pl.