(Fot. materiały prasowe, zdjęcie ilustracyjne.)
Środa, 27 listopada - to właśnie dzień, gdy w Iławie wchodzi w życie prohibicja, czyli częściowy zakaz sprzedaży alkoholu. Co to dokładnie oznacza? Że od dzisiaj włącznie żaden sklep na terenie naszego miasta między godziną 22:00 a 6:00 nie ma prawa sprzedać Ci alkoholu.
PROHIBICJA W IŁAWIE JUŻ FAKTEM I PRAWEM
Co prawda uchwała w tej sprawie została przez Radę Miejską w Iławie przyjęta już 30 września, ale - jak określono w dokumencie - przepis "wchodzi w życie po upływie 14 dni od jej ogłoszenia w Dzienniku Urzędowym Województwa Warmińsko-Mazurskiego". Na tę publikację trzeba było poczekać do 12 listopada, następnie jeszcze 14-dniowy termin na uprawomocnienie się uchwały - i w ten sposób prohibicja w Iławie wchodzi w życie właśnie dzisiaj - 27 listopada.
Obowiązujący już nowy akt prawa miejscowego określa maksymalną liczbę zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych przeznaczonych do spożycia POZA miejscem sprzedaży i W miejscu sprzedaży, a także minimalną odległość punktów sprzedaży napojów alkoholowych od szkół i innych obiektów chronionych.
Ale zdecydowanie najwięcej emocji i zainteresowania oraz najbardziej ożywioną debatę wywołał paragraf 4:
Ustala się na terenie Gminy Miejskiej Iława ograniczenie w godzinach nocnych sprzedaży napojów alkoholowych przeznaczonych do spożycia poza miejscem sprzedaży.
Ograniczenia dotyczą zakazu sprzedaży napojów alkoholowych przeznaczonych do spożycia poza miejscem sprzedaży, prowadzonej między godziną 22:00 a 6:00.
Zatem koniec z całonocną sprzedażą alkoholu w sklepach czy na stacjach paliw w Iławie. Już nasz wrześniowy artykuł wywołał lawinę komentarzy; także radni na sesji długo dyskutowali na ten temat.
WOLNOĆ TOMKU - ALE NIE ODNOŚNIE ALKOHOLU
Debatę rozpoczął Michał Młotek, według którego należy ograniczyć obecnie bardzo szeroką dostępność alkoholu poprzez zmniejszenie liczby wydawanych zezwoleń na sprzedaż trunków, natomiast co do ograniczeń dotyczących godzin sprzedaży "procentów" radny miał istotne wątpliwości.
- Rynek nie lubi próżni i obawiam się takiej sytuacji, że ten ruch spowoduje otwarcie punktów z alkoholem tuż pod granicami naszego miasta i doprowadzi to do absurdalnych sytuacji, gdzie na przykład na stacji paliw przy ulicy Ostródzkiej nie będzie można kupić alkoholu, ale już kilkaset metrów dalej, w Nowej Wsi, takiego zakupu będzie można dokonać - stwierdził Michał Młotek. - Takim ograniczeniem godzin nie zlikwidujemy problemu w mojej ocenie, po prostu wypchniemy go poza granice miasta.
Inne problemy, które wymienił radny, to ingerowanie w swobodę prowadzenia działalności gospodarczej, co, jak podkreślił, powinno być ostatecznością, impuls dla rozwoju "szarej strefy" czy obawa o incydenty w tych sklepach, które będą otwarte np. do 23:00, a już od 22:00 obsługa będzie musiała odmawiać sprzedaży alkoholu. Radny uprzedził też, że złoży wniosek formalny, aby sprzedaży trunków zakazać nie od 22:00, jak w przygotowanym projekcie uchwały, tylko o godzinę później, od 23:00. Taki wniosek rzeczywiście poddano później pod głosowanie - nie uzyskał on większości i został odrzucony.
Burmistrz Dawid Kopaczewski poprosił, aby głos zabrał i szczegóły sprawy przybliżył Krzysztof Panfil, kierownik Wydziału Polityki Społecznej Urzędu Miasta w Iławie.
- Światowa Organizacja Zdrowia bardzo promuje, wskazuje samorządom, że w Polsce jest za duża dostępność alkoholu. Mówi też o tym Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, mówi o tym Polska Akademia Nauk - rozpoczął Krzysztof Panfil, wskazując, że odpowiedzią iławskiego samorządu na te apele są regulacje dotyczące ograniczenia liczby zezwoleń.
Natomiast wprowadzenie godzinowego ograniczenia w zakresie sprzedaży alkoholu ma inny cel.
SPOKOJNIEJ W SZPITALU, SPOKOJNIEJ NA ULICACH
- On jest związany z poczuciem bezpieczeństwa i porządku publicznego - kontynuował Krzysztof Panfil. - Policja sygnalizowała, że bardzo dużo zakłóceń porządku publicznego jest w nocy związana z zakupem alkoholu. Stąd propozycja tego zapisu, gdyż uznaliśmy, że nie jest to produkt pierwszej potrzeby, a wręcz odwrotnie: jest specjalnym towarem, który powinien być pod specjalną troską i możemy wzorem 13% miast polskich wprowadzić to ograniczenie. Wiem o dwóch miastach, które się wycofały z tego zapisu, w pozostałych - łącznie z bliskim nam Olsztynem - nastąpiły same pozytywne zmiany. Na komisjach był też przedstawiciel szpitala; mówił, że na przykład w ubiegłym roku 230 wezwań zespołów ratownictwa ze szpitala było związanych z używaniem alkoholu. Policja także sygnalizuje, że wprowadzenie tego ograniczenia spowoduje zmniejszenie się liczby zakłóceń i Olsztyn to potwierdza - tam w pierwszym roku liczba interwencji policji związanych z alkoholem spadła o blisko 40%.
Głos w dalszej części dyskusji zabrała jeszcze radna Marzena Bendelewska.
- Co zauważam, to że są tendencje do podawania napojów w kieliszkach nawet małym dzieciom. Są to napoje bezalkoholowe, jakieś soczki. To budzi mój niepokój. Rodziców [należy] uczulić, uwrażliwić na spożywanie przy nieletnich.
Kolejny radny, Michał Kamiński, zwrócił uwagę, że 22:00 to czas, gdy zaczyna obowiązywać cisza nocna.
- Pomyślmy też o mieszkańcach Iławy, o rodzinach z małymi dziećmi. Często te sklepy monopolowe są usytuowane w blokach, na parterze, a na piętrze mieszkają rodziny z małymi dziećmi i siłą rzeczy ta cisza nocna jest zakłócana - powiedział.
3 MILIONY "MAŁPEK" SPRZEDAJE SIĘ DZIENNIE
O zbyt szerokiej dostępności alkoholu i alarmujących statystykach dotyczących spożycia mówił jeszcze szef Wydziału Polityki Społecznej.
- 3 miliony "małpek" w Polsce sprzedaje się dziennie - podał Krzysztof Panfil. - Jest to przerażające, jak łatwy jest ten dostęp do alkoholu. Musimy ograniczyć tę fizyczną dostępność, bo nam się naród rozpije, mówiąc krótko. Światowa Organizacja Zdrowia w ubiegłym roku umieściła alkohol obok dwóch najbardziej trujących substancji: tytoniu i azbestu. To nie jest tak, że to jest zwykły produkt i nie powinniśmy ingerować. Pewne ograniczenia muszą nastąpić.
Na sesji wybrzmiała jeszcze obawa o to, że iławianie, chcąc kupić alkohol po godzinie 22:00, będą udawać się np. do pobliskiej Nowej Wsi. Tutaj zwrócono uwagę na potrzebę wspólnego działania i ujednolicenia przepisów w bezpośrednio sąsiadujących ze sobą samorządach - w przeciwnym razie takie zjawisko rzeczywiście może mieć miejsce.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
54Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Co będzie dalej z barami i knajpami ,oni też będą mieli ograniczenia. Pamiętam dawne czasy, jak byłoTAXI kurs dwie flaszki ,meliny kto tam swój ,misio po miodzik ,dwie flaszki ,tak było dawniej.Innych państwach jest gorzej zakupem i jest dobrze. !!!!!!
Jak widać nasi rządzący, mają w dupie ludzi, jak w lutym tego roku w ankiecie internetowej 71% ludzi biorących udział głosowało przeciwko takiemu rozwiązaniu. Zresztą człowiek Kopaczewskiego, pan Krzysztof Panfil stwierdził że WHO radzi ograniczać sprzedaż alkoholu, aby ludzie byli zdrowsi, to ciekawe że sprzedaż alkoholu w knajpie po 22 jest już ok, czyli jest już bardzo zdrowa? Rzygać się chce, patrząc na takich zamordystów.
Decyzji w mieście nie podejmują ankiety internetowe (ciekawe kto tak naprawdę głosował, w jakiej ilości i kto te głosy liczył? ), lecz radni miejscy, wybrani przez mieszkańców w demokratycznych wyborach. A ty nie jesteś Iławą, tylko jedynie pojedynczym jej mieszkańcem. Jeśli chociaż...
No to się będzie robić zapasy, tym samym kupować więcej, a to niektórych może zachęcić do większego spożycia. Kupno o 21:59 a nawet i kilka litrów bo czemu nie - dobre, minutę później już niedobre. Kto będzie chciał i tak kupi, wcześniej czy później.
poczekajmy na komentarz euroentuzjasty 35-tego
Spokojnie, będzie więcej sprzedawane "pod ladą " i za wyższą cenę. Z głupota władzy przedsiębiorczość zawsze sobie poradzi.
Ci co uchwałę poparli to nasi ilawianie którzy nich powiedzą jak spędzali czas jak byli młodzi a teraz przeszli w wiek moherów i twierdzą że to czy tamto szkodzi, to właśnie władze moherowe budują miasto turystyczne. Jak mają czas niech zobaczą co jedzą z marketów. Tak dalej, meliny już się cieszą.
Och John9 marny twój żywot.
Też, jak wszyscy, byłem kiedyś młody, ale nie pamiętam, abym wraz z kolegami spędzał czas na chlaniu i uganianiu się, także po nocach, za gorzałą. Jeśli swobodny dostęp do wódy jest dla ciebie wyznacznikiem komfortu, jedyną radością w młodym życiu i głównym celem egzystencji, to marnie z tobą.
Dla jasności kto spośród radnych jest „parszywą komuną ubraną w demokrację” warto przypomnieć wynik głosowania z 30 września bieżącego roku nad tą decyzją – Za zagłosowali: Bednarski Janusz, Bendelewska Marzena, Kamiński Michał, Klepacki Tomasz, Michalewska Jolanta, Miecznikowski Zbigniew, Młotek Michał, Paczkowski Dariusz, Pogodowska Anna, Rozborski Dariusz, Rudnicka Elżbieta, Rychlik Aneta, Rykaczewski Andrzej, Rykaczewski Piotr, Woźniak Tomasz, Wyżlic Martyna. Wstrzymał się: Rólkiewicz Hubert. Nieobecni byli: Brzozowski Roman, Jackowska Ewa, Wacławska Agata. Jak widać „parszywa komuna ubrana w demokrację” zdobyła sobie w dniu podjęcia decyzji ogromną przewagę w iławskiej Radzie Miejskiej. A dlaczego nie ma w niej żadnego „szczerego ideowca” z miejscowej, tak wrzaskliwej na tutejszych forach, brunatnej prawicy? Czyżby mieszkańcy miasta podczas wyborów (niedemokratycznych?) nie zaufali ich „szczerej ideowości” raczej brzydzącej się stanem niewskazującym na znaczne spożycie?
Poniżej wychodzi na jaw znana od zawsze prawda o tym, komu najbardziej zależy na swobodnym, niczym niegraniczonym dostępie do gorzały, co ma być podobno oznaką demokracji. To zagorzali "ideowcy" ze skrajnej prawej strony i ich wychowankowie nieustannie trollujący na tutejszych forach, którzy nie wyobrażają sobie swojej politykierskiej "ideowej" walki na trzeźwo. Ograniczenie dostępu moczymordom do flaszek w godzinach nocnych to dla nich dzieło "parszywej komuny ubranej w demokrację". Już bardziej nie można się skompromitować... PS. Czy radni miejscy z pis-uaru, którzy przyłożyli (chociaż raz) swoje ręce do tej słusznej decyzji (a była to ich cała czwórka poza nieobecnym wtedy Romanem Brzozowskim), to także "parszywa komuna ubrana w demokrację"? Byłaby to bowiem dość ciekawa informacja...
Prosimy o więcej zakazów i nakazów . Parszywa komuna ubrana w demokrację. Tyle mamy z władzy.
Zakaz dotyczy alkoholi przeznaczonych do spożycia poza miejscem sprzedaży - czyżby lobby barów, dyskotek itp. wzięło górę? Czy może właściciele takich lokali złożyli się do odpowiedniej koperty dla odpowiednich osób, żeby taki przepis przepchnąć? Taki domysł tylko - nikogo nie oskarżam i nikogo za rękę nie złapałem. Jak malutka Europa chce ratować świat autami elektrycznymi, gdzie Ameryki, Azja mają to gdzieś, tak nic nie znacząca Iława (nic nie znacząca, gdyż poza hotelami i kebabowniami nie ma nic sensownego, chyba że kołchoz u Szynaki) chce ratować Polskę od alkoholu! Śmiech na sali!!!Już widzę rozkwit szarej strefy i zwiększoną sprzedaż destylatorów! Oby biedry miały dobre promki na cukier!!!
Sprzedaż alkoholu nie powinna być ograniczana ponieważ czym więcej sprzeda się produktu na którym jest nałożona akcyza oraz VAT tym więcej wpłynie do budżetu państwa.Trzeba patrzeć na biznes a nie na człowieka dla państwa Polskiego człowiek jest tylko numerem PESEL. Jeżeli ktoś ma ochotę pić to ich pije jego sprawa ma do tego prawo a odpowiedzialność leży po stronie człowieka. Owszem przez alkoholika cierpi rodzina a to już rodziny sprawa jak sobie poradzi.
a kto będzie płacił za jego próby leczenia? pomyśl niewolniku
Zakazać burmistrzowi wpi…ania kiełków i sałaty, może coś mu się odblokuje
Miejscowe moczymordy już podnoszą larum w niebogłosy... Decyzja Rady oczywiście problemu patologicznego chlania gorzały na umór - nie załatwi. Ale jest to dobry krok w tym kierunku, ponieważ choć w pewnym stopniu ograniczy do niej dostęp. Inną, konieczną do szybkiej likwidacji skandaliczną patologią są wystawne, bogate, mocno wyeksponowane ołtarzyki ze zróżnicowanym flachami wódy... na stacjach benzynowych. O ile, podobne bogate wystawy w sklepach, kojarzą się najczęściej ze skutkiem w postaci uchlania się ich klientów, to te drugie już wręcz ze śmiercią na drodze ich nabywców i szybkich konsumentów lub kogoś przez tych opojów tam zbitych. A w tym już nie ma nic wesołego....Oczywiście jest to problem do załatwienia na szczeblu centralnym, ale głośny społeczny (oraz władz lokalnych) oddolny głos mógłby to temu szczeblowi sygnalizować...
Omamy słuchowe należą do najczęściej występujących halucynacji. Słyszane głosy mogą być wrogie, prowokować do nieracjonalnych zachowań, wywoływać lęk i poczucie zagrożenia. Należy także pamiętać, że halucynacje bywają objawem schorzeń niebezpiecznych dla zdrowia, a nawet życia.
Pomoże to pewnie tyle co zmarłemu gromnica ale warto spróbować. Ważniejsza jest edukacja młodzieży. Polacy pogrążają się w alkoholizmie, co pewnie potwierdzą negatywne reakcje na ten wpis tych, dla których kilka piwek dziennie to nie alkoholizm. To jest alkoholizm. Ja nie piję od jakiegoś czasu i da się. Można się bawić na imprezach nie robiąc z siebie błazna
Ten iławski PIS to takie bezm,,gi jak ten nasz burmistrz bo nie mają pojęcia że sprzedawcom spadną dochody ( jak ktoś pije to zdobycie dla niego wódki nie stanowi problemu ) ale jak te asiory z PISu chcą zabłysnąć to niech obniżą TĄ SKROMNĄ PENSYJKIE Kopaczewskiemu
Nie po to podnosili pensje burmistrza żeby obniżać
to nic nie zmieni ludzie zrobią zapas przed 22 ;DD bez sensu
Co w przypadku jak kupujący skorzysta z kasy samoobsługowej??? ;)
uuuu widzę, że ktoś od dawna nie miał s..ksu :) odpowiem na ten komentarz staropolskim "nie z..sraj się"
Pomyśl chwilę. Głową, a nie kolanem. Na kasie wyłącza się możliwość skasowania takiego towaru i już. Dotarło ??
Zrobią tak jak w Mielnie. Sklepy zmienią nazwy na Bar i będą sprzedawać dalej
Bdb, niech jeszcze wywalą te ruskie borysy z miasta.
Akurat te sesje oglądałem. Jedyny radny Mlotek był przeciwny. Zmiażdżyli go argumentami typu: rozpijanie młodzieży, profilaktyka… ble, ble, ble… chciał poprawkę, by było chociaż do 23:00-zmiażdżyli go. Chcieliście bezpartyjnego z Pisem, to macie.
Młotek ma wywalone na to że masz problem z alkoholem chodzi o twoje poparcie. :-)))) on sam wie kiedy być przeciętnym napewno nie robi tego dla ciebie i innych alkoholików.
Od dziś u każdego taryfiarza w bagażniku torba gorzały i piwa
Zakaz dotyczy alkoholi przeznaczonych do spożycia poza miejscem sprzedaży. Czyli "na miejscu" browara lub ćwiartkę można nadal nabyć i spożyć, ponieważ czyn taki nie wyczerpuje definicji zakazu wprowadzonego w Iławie.
yes ale no. picie w sklepie i pod sklepem to wykroczenie
swiatowa organizacja zdrowia uznala AZBEST jako najbardziej szkodliwym czy to dotyczy rowniez KUZNI TALENTOW przy Iławce ????????????????????
A więc moczyryje na start:-)))))
czy zostawisz mi w kuzni talentów przy s7 listę literatury psychoterapii poznawczo behawioralnej ? bo nie wierzę ,że nie zasiądziesz po 22 :)
Od stycznia po 22,00 do 8,00 zakaz sexu , ma być radni z Iławy w raz z wodzem tego rozgardiaszu uchwalili
Zmarszcz sobie Freda:-))))
Halina ja stanowczo protestuję! Wychodzę i kurde nie wiem kiedy wrócę .
Co za kretyni hahahaha
Bardzo dobra decyzja. W tym kraju alkohol to złoty cielec.
środowa nocto wódy czasto jest wóóóódy czaas
~Link: nie ciasto, system komentarzy skasował przejścia do nowej linii co sprawiło, że słowa z komentarza się połączyły ;)
Jakie ciasto?
Co następne? Zakaz spożywania mięsa po 22?
Nie, w piątki.
Skonczyć z sprzedażą małpek
A i jeszczo jedno. Dla mnie alkoholu może nie być wcale. Nie piję mocnych alkoholi. Od czasu do czasu latem piwo. I to wszystko.
mam ci pogratulować?
Uważam że zakazami jeszcze nigdy nic nie zrobiono do końca. Mieliśmy zakaz w PRL spdzedaży alkoholu do 13.oo. a byliśmy najbardziej rozpitym narodem w Europie. Teraz też taki zakaz jest na pokaz dla jakiejś liczbie dewotów iławskich. Przytaczanie badań to jest tak jak ze statystyką kradzieży - na PKP kradną - ake czy oznacza to że nie jest tam bezpiecznie. Nie.
Ja po 22 piję tylko szampana w starym tartaku z moim kolegą Dawidem.
Ja pod garażami
Nareszcie. Bardzo dobra decyzja. W niedzielę chleba nie kupisz ale wódka na każdym rogu ulicy w monopolowym.
no to skończyło się orędownikowi nocne borysowanie i nocne postów pisanie.
Nie oceniaj baranie wszystkich według siebie...Ty z kolei masz w swojej melinie ciągle taką baterię flaszek, że zawsze bełkoczesz w stanie wskazującym na bardzo znaczne spożycie. Z drugiej strony masz takie marne stężenie krwi w alkoholu, że nawet bez zapasów trwałbyś w ulubionym przez siebie upojeniu co najmniej przez ok. dwa tygodnie. PS. A jak się mają ulubione przez ciebie "psycholorzki", czy ktoś w tym rodzaju?