"Myślę, że rozstaliśmy się polubownie i w zgodzie", tak mówi Burmistrz Kisielic Beata Lejmanowicz o wręczeniu wypowiedzenia szefowi tutejszego Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych.
Zbigniew Chustecki został odwołany z tego stanowiska przez radę nadzorczą spółki, na wniosek burmistrz.
- Nie mam do niego zastrzeżeń jako do człowieka. Życzę mu powodzenia i sukcesów. Jednak według mnie polityka PUK-u powinna być zgodna z polityką naszego urzędu, zabrakło dobrej komunikacji. Ponadto finansowy bilans spółki na koniec roku nie jest zadowalający, a propozycja pana prezesa, aby podnieść koszty wywozu nieczystości o 1/4, na dzień dzisiejszy spotyka się ze sprzeciwem moim i radnych. To była dla mnie trudna decyzja, ale muszę działać dla dobra gminy
- powiedziała portalowi www.infoilawa.pl Burmistrz Kisielic Beata Lejmanowicz.
Na następcę zostanie ogłoszony konkurs.
- Kandydaci mogą się śmiało zgłaszać. Potrzebujemy kreatywnej osoby, która pomoże rozwinąć nasze przedsiębiorstwo
- mówi burmistrz Lejmanowicz.
Jednocześnie zaprzecza, jakoby następca był już de facto wybrany (a takie sugestie były nieoficjalnie rozpowszechniane i dotarły także do naszej redakcji). W tym kontekście było wymieniane nazwisko byłego burmistrza Kisielic Tomasza Koprowiaka, który obecnie, jako przewodniczący rady nadzorczej PUK-u, nie może się ubiegać o stanowisko prezesa zarządu w tej samej spółce.
Zbigniew Chustecki otrzymał wypowiedzenie z zachowaniem 3-miesięcznego okresu wypowiedzenia. W poniedziałek rada nadzorcza spotyka się w sprawie konkursu, który ma wyłonić następcę.
Red. kontakt@infoilawa.pl.