Tak wynikało z pierwszych informacji, które dotarły do lokalnych służb ratunkowych około godziny 15:40: mężczyzna miał stać na dachu i rzucać przedmiotami.

Była obawa o to, że jego zdrowie i życie mogą być zagrożone, dlatego na Grunwaldzką natychmiast udali się strażacy z podnośnikiem; policjanci również jechali na miejsce interwencji na sygnale. Tam jednak na dachu nikogo nie zastano.

Okazało się, że mężczyzna wyrzucał przedmioty, ale przez okno i m.in. potłukł butelkę o chodnik. Miał być zdenerwowany, z nieznanego powodu. 

Cały incydent miał miejsce w budynku o dość nietypowej konstrukcji, gdzie jego większa część ma trzy kondygnacje, a mniejsza, bezpośrednio przylegająca do większej, tylko jedną - o płaskim dachu, na który wychodzi okno.

- Policjanci sporządzili z tej interwencji notatkę - mówi asp. szt. Joanna Kwiatkowska z iławskiej policji. - Teraz ustalają okoliczności tego zdarzenia i mężczyzna nie uniknie odpowiedzialności za swoje zachowanie - dodaje.

Sprawcą interwencji był mieszkaniec Iławy w wieku 38 lat. Pozostał na miejscu, nie był zatrzymywany.

Red. kontakt@infoilawa.pl.