(Fot. archiwum własne.)
Rejony przejść dla pieszych to miejsca szczególne, dlatego wymagają dodatkowej uwagi. Każdy kierowca, zbliżając się do przejścia dla pieszych, powinien zwolnić, obserwować jego rejon i zatrzymać się, widząc pieszego idącego po przejściu lub chcącego na nie wejść. A teraz, gdy pogoda bardzo ogranicza widoczność, szczególna ostrożność nabiera jeszcze większego znaczenia. Przekonał się o tym 70-latek, który potrącił pieszą.
W środę (18.12.2024 r.) kilka minut po godzinie 17:00 oficer dyżurny iławskiej policji został poinformowany o zdarzeniu drogowym.
Zgłaszający oświadczył, że doszło do potrącenia kobiety na przejściu dla pieszych w Iławie, po czym sprawca zawiózł kobietę do szpitala. W trakcie czynności policjanci ustalili, że 70-latek nie zachował szczególnej ostrożności na oznakowanym przejściu dla pieszych i doprowadził do potrącenia pieszej przechodzącej przez przejście. Jak ustalili funkcjonariusze, kobiecie na szczęście nic poważnego się nie stało. Mężczyzna za popełnione wykroczenie został ukarany mandatem.
Okres jesienno-zimowy to czas, kiedy warunki na drodze są bardzo zmienne i niebezpieczne zarówno dla kierujących, jak i dla pieszych. Dlatego policjanci apelują o zachowanie szczególnej ostrożności i rozwagi!
KPP w Iławie/red. kontakt@infoilawa.pl.
11Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Drodzy Przechodnie, zakładajcie, proszę, na ubrania po zmroku jakieś elementy odblaskowe, najlepiej na rękawach. Można je za drobne kwoty kupić np. w sklepach z rowerami. Kiedy zaczyna się zmierzch, a lampy uliczne jeszcze nie świecą, jesteście na chodnikach i na przejściach prawie zupełnie niewidoczni. I wtedy o nieszczęście nietrudno. A i później, gdy jest już całkiem ciemno, choć lampy świecą, to w pewnej odległości od nich, również trudno Was dostrzec.
Jak (czyli gdy -) prowadzą, to lepiej ich wtedy nie badać. Wypadek drogowy "murowany".
No i jeszcze dziadków częściej badać jak prowadzą auto.
uważają się za święte krowy piesi
Ubliżanie innym osobom niczego nie załatwia. Wielu faktycznie nie zachowuje należytej ostrożności, ale według prawa to piesi mają pierwszeństwo na przejściach. I choć faktycznie ktoś nieuważnie wejdzie na przejście, to i tak najczęściej Ty jako kierowca zostaniesz uznany za winnego. Twarde prawo, ale prawo. I słuszne, ponieważ zawsze w konfrontacji pieszego z maską samochodu, to ten pierwszy jest stroną bardziej poszkodowaną. Niezależnie kto naprawdę zawini.
Mało tego że dzieci wbiegaja na przejścia to jeszcze z nosem w telefonie a potem winny kierowca .
A kierowca jak te święte byki jeżdżą z telefonem przed nosem.
Jadąc wczoraj (środa) przez miasto tuż koło galerii na przejście dla pieszych wbiegła dwójka dzieci , nie patrząc czy samochód jest daleko czy blisko. Na szczęście jechałam dość wolno więc zdążyłam zahamować. Rodzice powinni zwracać uwagę dzieciom jak powinno się przechodzić przez pasy, bo tragedii jest dużo, a czasem na reakcje jest za późno gdy wbiega dziecko na pasy.
To wszystko poniższy " mocarzu umysłowy" co masz tradycyjnie do wybełkotania?
słusznie i wręcz swoiście
Masz rację. Ale dwójka dzieci, jadąc wczoraj przez miasto, nie mogła jednocześnie wbiec na przejście dla pieszych koło galerii. To raczej fizycznie niemożliwe. Popełniłaś w tekście tzw. nieporadności językową. PS. Kto pamięta z dawnej radiowej Trójki (gdzie te czasy...) słynną audycję satyryczną "60 minut na godzinę", gdzie można było wysłuchiwać zabawnych skeczy radiowych Ewy Szumańskiej, zaczynających się zawsze od słów - "Będąc młodą lekarką, wszedł raz do mnię pacjent i zagaił..." Więc te Twoje dzieci, jadąc przez miasto, wbiegające na przejście koło galerii, były w takiej samej sytuacji jak "pacjent będący młodą lekarką". Ale nie denerwuj się - resztę napisałaś mądrze i słusznie.