Miłość Mamy do dziecka. Pani Ewa i jej syn, Michał. (Fot. kadr z reportażu.YouTube/Wirtualna Polska.)
"Jest po prostu nasz. Nasz kochany Michał. Mimo tego że mamy pewne ograniczenia, to na dzień dzisiejszy jego uśmiech pozostał niezmieniony", mówi Ewa Piontkowska, mama Michała, a Michał słyszy, rozumie i - uśmiecha się. Chłopiec, który pod koniec wakacji 2023r. uległ koszmarnemu wypadkowi podczas łowienia ryb, po 15-miesięcznej walce o życie i zdrowie został wybudzony w klinice "Budzik" dla dzieci w Warszawie.
O tym, jak wygląda takie przebudzenie - że to nie jest moment, tylko proces - pani Ewa opowiedziała w przejmującym reportażu Wirtualnej Polski. My informujemy, jak można pomóc Michałowi i jego mamie.
02.09.2023r. Michał ma 13 lat i dosłownie za chwilę ma rozpocząć w Szkole Podstawowej nr 2 w Iławie nowy rok szkolny. Ostatnie chwile wakacji spędza z bliskimi nad stawem, wędkuje. Okrutny los sprawia, że podczas zarzucania dotyka wędką linii średniego napięcia i zostaje porażony prądem. Jego serce przestaje bić. W wyniku niedotlenienia chłopiec doznaje ciężkiego uszkodzenia niedokrwienno - niedotleniowego mózgu. Ze zdrowego dziecka staje się dzieckiem leżącym, niezdolnym do samodzielnej egzystencji, wymagającym całodobowej opieki.
Dziś Michał jest znów w domu, wśród bliskich. Chłopiec z rodziną mieszka teraz w Wałdykach w gminie Lubawa.
W tej 15-miesięcznej walce o życie i zdrowie, którą stoczył, towarzyszyła mu niezłomnie mama. Aby opiekować się Michałem, zrezygnowała z pracy. W poruszającym reportażu Wirtualnej Polski podkreślała, że syn jest najważniejszy.
- Michał włożył w to bardzo wiele pracy. To był dla niego najtrudniejszy rok, w którym życie po prostu kompletnie wywróciło się do góry nogami i trzeba było się zmierzyć z nową rzeczywistością - mówiła Ewa Piontkowska.
Jak dodała, samo wybudzenie, które laikom może kojarzyć się z krótkim momentem otwarcia oczu po śnie, w rzeczywistości następowało stopniowo i trwało bardzo długo. To wyczekiwany przełom - ale na pewno nie koniec drogi.
- To jest dzień radości, a jednocześnie dzień, kiedy wiemy, że wybudzenie to jest dopiero początek kolejnego etapu - mówi mama chłopca.
Teraz przed nimi kolejne lata wysiłku, konsekwencji, pracy, dążenia do samodzielności Michała, z czego doskonale zdają sobie sprawę. Nie zamierzają spoczywać na laurach i wierzą, że ze wsparciem rodziny, przyjaciół, ludzi dobrej woli - dadzą radę. Kciuki trzymają też w "Budziku".
- Michał wykorzystał swoją szansę. Dzięki zaangażowaniu rodziny, zajęciom terapeutycznym i rehabilitacji wybudził się jako 125. dziecko w "Budziku" - podali przedstawiciele kliniki. - Ten przystojniak - jak mówi o nim mama - musi jednak jeszcze sporo popracować, by osiągnąć samodzielność. Misiek, trzymamy kciuki.
-
Jeśli chcecie pomóc, to pamiętajcie, że rozliczając podatek za dobiegający końca rok, możecie przekazać na rzecz leczenia i rehabilitacji Michała 1,5% swojego podatku.
d
To, poza kilkoma chwilami, zupełnie nic nie kosztuje, a dla nich znaczy bardzo wiele.
Wystarczy, że do swojego zeznania podatkowego wpiszecie we właściwej rubryce numer KRS 0000358546 z dopiskiem "Michał".
Ponadto, trwa też zbiórka na Pomagam.pl.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
0Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.