Przyrodnicy powszechnie komentują, że ponieważ populacja wilków i jej zasięg w Polsce wzrastają, spotkania z przedstawicielami tego gatunku mogą się stawać coraz częstsze. I tak odnotowujemy kolejną w powiecie iławskim obserwację wilków. 

Nasz Czytelnik (imię i nazwisko do wiadomości redakcji) opowiada, że w sobotni poranek (11 stycznia) jadąc autem przez Kamień Duży w gminie Iława, zauważył biegnącą przez pole parę wilków. 

"Było to na wysokości marketu Dino, a wilki biegły w kierunku Makowa", mówi iławianin.

Drapieżniki pojawiły się co blisko zabudowań, za ogrodzeniem posesji, ale nie wykazywały zainteresowania domostwem i oddaliły się.

Nie doszło do żadnej groźnej sytuacji, a to z pewnością niecodzienne poranne spotkanie zrobiło na mężczyźnie spore wrażenie.

- Nie było strachu. Raczej fascynacja, że mogłem je zobaczyć na żywo - mówi.

A co jeśli zdarzy się nam spotkać wilka podczas pieszej wędrówki albo rowerowej przejażdżki?

- Przypadkowe spotkania z wilkami nie stanowią żadnego zagrożenia dla człowieka. Nie ma zatem potrzeby podejmowania działań odstraszających; zwierzęta zorientowawszy się, że w pobliżu są ludzie, same odchodzą - upokajają działacze Stowarzyszenia dla Natury „Wilk”.

Natomiast Lasy Państwowe odradzają jakiekolwiek dokarmianie wilków. Ponadto warto pamiętać, że zwierzęta mogą zachęcać do wizyt pozostawiane, łatwo dostępne resztki pożywienia. W takich sytuacjach, gdy wilk przyzwyczaja się do pobytu blisko ludzkich siedzib, może - jak każde dzikie zwierzę - zachowywać się nieobliczalnie.

Jednak najczęściej, jak czytamy w opracowaniu Lasów Państwowych, wilki są płochliwe i unikają kontaktu z ludźmi i nawet, jeśli zbliżają się do siedzib ludzkich, to jest to przejaw ich naturalnego instynktu, którym kierują się w poszukiwaniu jedzenia. Najczęściej, jeśli podchodzą w nocy w pobliża siedzib, to ludzie nawet o tym nie wiedzą.

Zajrzyj też do naszego poprzedniego artykułu na temat wilków:
Biegacz w lesie pod Iławą spotkał wilki. Co należy zrobić w takiej sytuacji?

Red. kontakt@infoilawa.pl.
Zdjęcia i wideo: nadesłane przez Czytelnika.