Na portalu infoilawa.pl używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym.
Szalona radość Adriano Lemosa i bramkarza Huberta Zadrogi po golu Pedrinho na 1:0 dla Constractu Lubawa w meczu z Piastem Gliwice (Fot. Mateusz Partyga)
Już o 17.20 (mecz był na 18.00) przed wejściem do hali sportowej przy ul. św. Barbary 45 ustawiona była bardzo długa kolejka kibiców - nie tylko z Lubawy, Iławy i okolic, którzy za nic w świecie nie chcieli przegapić hitu tego sezonu polskiej Futsal Ekstraklasy. Zainteresowanie meczem Constractu z Piastem Gliwice było tak wielkie, że prawdopodobnie nie wszyscy fani zmieścili się na trybunach!
MECZ FOGO FUTSAL EKSTRAKLASY:
Constract Lubawa - Piast Gliwice 3:3 (1:0)
1:0 - Pedro Silva (20), 1:1 - Lazzaretti (24), 1:2 - Widuch (32), 2:2 - Adriano Lemos (34), 2:3 - Breno Bertoline (36), 3:3 - João Miguel (40)
Zainteresowanie meczem KSC z ekipą z Górnego Śląska nie może dziwić. W końcu wczoraj w lubawskiej hali mierzył się aktualny wicemistrz Polski z trzecią siłą poprzedniego sezonu ekstraklasy. Sport na takim poziomie to wcale nieoczywista rzecz w powiecie iławskim.
Gospodarze do meczu przystąpili bez kilku ważnych zawodników. Tomasz Kriezel, Kacper Sendlewski, Jakub Raszkowski, Cintra, Menendez i bramkarz Gutta – z tego by złożył naprawdę mocną ekipę. Początek spotkania należał do gości, Piast co chwila zagrażał bramce KSC, jednak ekipie trenera Dawida Grubalskiego sprzyjało szczęście i dobra forma bramkarza Huberta Zadrogi.
W końcu Constract ruszył do ataków. Jeden z nich o mały włos nie przyniósł prowadzenia, jednak Joao Miguel nie wykorzystał podania od Pereiry (wrócił do lubawskiego klubu i znowu jest dyspozytorem, tempomatem i reżyserem gry zespołu). Tak czy inaczej, gospodarze wyszli na prowadzenie dosłownie w ostatnich sekundach pierwszej połowy. A doszło do tego w okolicznościach, które być może przejdą do historii polskiego futsalu!
Brazylijczyk przejął piłkę i zawędrował z nią na środek boiska, reszta zespołu czekała pod bramką drużyny z Gliwic. Obrońca Piasta, wiedząc o sprycie, technice i szybkości Pedro Silvy (Pedrinho to boiskowy pseudonim), nie chciał ruszać po piłkę, tylko cierpliwie czekał. Mało tego – gdyby Pedrinho stracił piłkę, a następnie popełnił faul, to Piast miałby przedłużony rzut karny (wcześniej Constract zaliczył pięć przewinień). W ostatnim momencie, tuż przed gwizdkiem zawodnik KSC ruszył w bok, oddał strzał, a piłka przed wpadnięciem do bramki odbiła się jeszcze od obrońcy i bramkarza Piasta. Hala w Lubawie oszalała! Constract prowadził 1:0.
Po zmianie stron zabawa tylko się rozkręcała. Po trafieniach Lazzarettiego i Michała Widucha goście prowadzili 1:2. Adriano Lemos doprowadził do wyrównania, potem Piast znowu zdobył gola (Breno Bertolino na 2:3). Ostatnie słowo należało jednak do Constractu, Joao Miguel wyrównał stan rywalizacji w ... ostatniej minucie meczu.
Piast jest aktualnie liderem Fogo Futsal Ekstraklasy, Constract traci do niego trzy punkty. Do rozegrania pozostało jeszcze 13 kolejek sezonu zasadniczego, następnie osiem najlepszych ekip w klasyfikacji końcowej grać będzie o medale w play-offach, czyli obowiązuje system identyczny jak w ostatnich dwóch sezonach.
Poniżej zdjęcia i krótkie wideo z wczorajszego spotkania.
sport
zico
kontakt@infoilawa.pl
ZOBACZ ZDJĘCIA: Constract Lubawa - Piast Gliwice 3:3 (15.01.2025). Fot. Mateusz Partyga / Info Iława
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
0Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.