Jak opowiada, sprawca kolizji z jej udziałem, który do tego okazał się nietrzeźwy, najwyraźniej chętnie by uniknął odpowiedzialności za to, co zrobił. Pomogło wezwanie na miejsce policji - i samochodowy wideorejestrator, który rozwiał wszelkie wątpliwości.

Chociaż taka "przygoda" to nic miłego, to lokalni internauci postanowili podzielić się z innymi szczegółami i nagraniem wideo z samochodowego rejestratora - zdarzenie pokazuje, że na drodze niestety nie wszystko zależy od nas... A wideorejestrator może przynajmniej pomóc służbom w dokładnym i sprawiedliwym ustaleniu przebiegu danego zdarzenia drogowego.

Tak właśnie stało się w przypadku tej kolizji. To zdarzenie z ostatniej soboty, 18 stycznia. Doszło do niego w godzinach porannych.

- Moja żona podróżowała z Iławy w kierunku Miłomłyna i po zjeździe z drogi krajowej numer 16, na trasie Drwęca - Boguszewo kierowca jadący z naprzeciwka uderzył lusterkiem swojego auta w lusterko auta mojej żony. Została powiadomiona policja - relacjonuje nasz Czytelnik, Paweł (pełne dane do wiadomości redakcji). - Po przybyciu na miejsce policjanci najpierw sprawdzili stan trzeźwości kierujących. Moja żona była trzeźwa, a po dmuchnięciu w alkomat przez drugiego prowadzącego zaświeciła się czerwona kontrolka i od razu został zaproszony przez policjantów do radiowozu. Chciałbym poprosić o sformułowanie ostrzeżenia dla innych osób. Nietrzeźwy kierujący nie chciał przyznać się do winy i myślał, że młoda kobieta przestraszy się i przyzna do winy. Upierał się, że nie spisze oświadczenia o swojej winie. Po wezwaniu policji kilkukrotnie nalegał, aby odwołać służby i chciał podjąć próbę odjechania. Na szczęście w samochodzie mojej żony znajdował się wideorejestrator, który potwierdził, że jechała ona ostrożnie, przy wymijaniu się zwolniła prawie do zera i zjechała prawą stroną pojazdu aż na pobocze tej wąskiej drogi. Drugi kierujący poruszał się za szybko, był pod wpływem alkoholu, a na dodatek do jego pojazdu podłączona była przyczepka. Proszę o zaapelowanie do innych osób, aby w takiej chwili zachowały zimną krew, nie działały pochopnie i bez wahania wzywały służby do pomocy. Na szczególną pochwałę zasługuje sposób postępowania policjantów - po informacji o wideorejestratorze w pojeździe bez chwili zwłoki przystąpili do obejrzenia i zabezpieczenia nagrania, w wyniku czego mieli dowód, kto faktycznie był winny całemu zdarzeniu.

Przedstawione przez Czytelnika szczegóły potwierdza rzeczniczka iławskiej policji.

- W trakcie czynności okazało się, że 54-latek kierujący renaultem, w wyniku nieprawidłowego wymijania się z volvo, doprowadził do bocznego zderzenia między pojazdami. Jak ustalili policjanci, to nie było jego jedyne przewinienie. Badanie alkomatem wykazało, że mieszkaniec powiatu ostródzkiego kierował samochodem, mając 0,8 promila alkoholu w organizmie - powiedziała nam asp. szt. Joanna Kwiatkowska.

54-latek za spowodowanie zdarzenia drogowego został ukarany mandatem w wysokości 2 500 zł i 10 punktami karnymi. Poniesie jeszcze odpowiedzialność karną na jazdę "na podwójnym gazie".

Red. kontakt@infoilawa.pl.
Wideo: nadesłane przez Czytelnika.