
(Fot. Info Iława.)
Gdyby w tym miejscu faktycznie pojawiły się płomienie, straty trzeba byłoby liczyć w wielu milionach złotych... Na szczęście najgorszy scenariusz się nie ziścił - w Bricomarche w Iławie, gdzie minionej nocy interweniowali strażacy, pożaru nie potwierdzono.
Kilka wozów strażackich i policja minionej nocy (z niedzieli na poniedziałek) wyjechali do sklepu z materiałami budowlanymi na ulicy Dąbrowskiego w Iławie. Wszystko po tym, jak około północy kobieta mieszkająca w bloku obok sklepu zauważyła nad Brico dym.
Służby podjęły interwencję natychmiast, a z uwagi na rozmiary sklepu i możliwe zagrożenie dla mienia o bardzo dużej wartości zadysponowano od razu kilka wozów. Na miejscu był też właściciel i dymu na dachu budynku nie potwierdzono. W informacji o tej interwencji strażacy napisali, że przyczyną wyjazdu okazał się wydobywający się z kominów znajdujących się na dachu dym spalinowy z piecyków gazowych.
- Nocną interwencję na ul. Dąbrowskiego podjęły trzy zastępy z jednostki ratowniczo-gaśniczej i jeden kolejny z OSP, a także policja.
f
Chociaż wiadomość o pożarze się nie potwierdziła, to cieszy, że świadkowie reagują. Szybkie zgłoszenie jest bardzo ważne dla ograniczenia ewentualnych strat, a przede wszystkim zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
Zdjęcia, wideo: Info Iława.
ZAŁĄCZNIK DO ARTYKUŁU

6Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Na szczęście tym razem nic się nie stało. Ale gdyby faktycznie wybuchł pożar w obiekcie tego formatu to byłby ogromny problem z wodą. Ciśnienie w sieci wodnej nie udźwignęłoby ogromnego zapotrzebowania koniecznego w gaszeniu takiego pożaru. Powtarzałem i powtarzam kolejny raz - to wielki wstyd, że w powiecie brakuje dużej cysterny. Zestaw Jelcz CN18, który został wycofany ze względu na swój wiek powinien być zastąpiony pojazdem o podobnych możliwościach (używane obecnie cysterny strażackie zabierają 20 do 28 tys litrów). Brak takiego auta powoduje wiele trudności w zaopatrzeniu wodnym, co można było obserwować choćby przy ostatnim pożarze hurtowni elektrycznej. Źle się stało, że nikt nie zadbał o to, żeby wycofywany pojazd zastąpić podobnym.
Napewno nie ma tam takiego zestawu jaki powinien zastąpić tego jelcza. Ktoś dał ciała i teraz powiat jest bez należytego zabezpieczenia. Świadczy o tym choćby twój post.
A weź idź na spacer pod komendę straży pożarnej i zerknij sobie co stoi w garażach...Widzę że bardzo się interesujesz tym tematem ale jednocześnie wiedzę masz baaaardzo skromną w tym zakresie :D
Oko poschizował.
No proszę... a ja zgłaszając palące się ,,coś,, na balkonie na piastowskim, usłyszałam od pani dyspozytorki, że ona nie wie czy to żart bo duże osiedle i tylko ja jedna zgłaszam...
Dym z komina ajajaj pożar oby nie patrzyła w stronę komina w zecu bo kilkanaście jednostek na nogi postawi.