Na uroczystej zbiórce w Komendzie Powiatowej Policji w Nidzicy.
Stanowisko I Zastępcy Komendanta Powiatowego Policji w Iławie piastował przez niemal dekadę. W Nidzicy, gdzie na początku tego roku zwierzchnicy powierzyli mu rolę p.o. komendanta tutejszej jednostki, służył znacznie krócej – bo zaledwie miesiąc. Mowa o mł. insp. Rafale Żubertowskim, który, jak podaje policja, "pożegnał się z policyjnym mundurem".
Dokładnie w walentynki, 14 lutego, w nidzickiej komendzie policji dokonały się kolejne zmiany personalne.
- Tego dnia w Komendzie Powiatowej Policji w Nidzicy odbyła się uroczysta zbiórka.
f
- W obecności Zastępcy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Olsztynie insp. Radosława Dracha z policyjnym mundurem pożegnał się mł. insp. Rafał Żubertowski dotychczas pełniący obowiązki Komendanta Powiatowego Policji w Nidzicy - podaje jednostka. - Podczas uroczystości odbyło się również uroczyste powierzenie obowiązków Komendanta Powiatowego Policji w Nidzicy podinsp. Tomaszowi Kamińskiemu, który dotychczas pełnił funkcję I Zastępcy Komendanta Powiatowego Policji w Braniewie.
Służba mł. insp. Rafała Żubertowskiego w Nidzicy trwała więc bardzo krótko, bo zaledwie miesiąc: od 14 stycznia. Wcześniej policjant długo piastował kierownicze stanowiska w iławskiej komendzie policji. I Zastępcą Komendanta Powiatowego Policji w Iławie był od 22.04.2016 r. do 13.01.2025 r., a wcześniej odpowiadał za Wydział Kryminalny w tutejszej jednostce jako jego naczelnik i zastępca naczelnika. Ogółem służbę w policji pełnił od 1998 roku. Został odznaczony Brązowym Medalem „Za Długoletnią Służbę” oraz Srebrną Odznaką Zasłużony Policjant.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
Zdjęcia: policja.
Mł. insp. Rafał Żubertowski pożegnał się z niebieskim mundurem, w którym służył od 1998 roku. W Nidzicy, gdzie został przeniesiony, spędził tylko miesiąc.
22Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Cz 2. Zawsze miałem złe zdanie co do jego kompetencji i wiedzy zawodowej ale ten fakt całkowicie przekreślił go w moich oczach jako przełożonego. Jedynej decyzji jakiej się nie bał to podpis na wszczęciu postępowania dyscyplinarnego wobec policjanta. Jednym słowem dobrze, że odszedł na emeryturę, policjanci z Nidzicy mogą odetchnąć.
Cz.1 Nie wytrzymał ciśnienia. Będąc komendantem trzeba podejmować decyzje, być w stanie ich obronić oraz odpowiadać za nie. Ten człowiek nie powinien nigdy zajmować stanowisk kierowniczych. Znam go dobrze, byłem kiedyś jego kolegą z pokoju, później podwładnym. Dzięki układom i koneksjom został posadzony na stołku naczelnika i dalej przez lata już się toczyło. Po objęciu stanowiska zastępcy komendanta praktycznie zamknął się w gabinecie, nie wychodził jak nie było potrzeby. Bał się podejmować jakikolwiek decyzji. W ostatnich roku mojej służby byłem u niego w gabinecie aby pilnie podbił pismo adresowane do sądu. Przeczytał pismo i swoim pytaniem zwalił mnie z nóg. Zapytał mnie CZY ON JEST UPOWAŻNIONY DO PODPISANIA TEGO PISMA. Kto jak nie szef jednostki ma prawo do podpisywania dokumentów wychodzących. Ostatecznie nie podpisał pisma, czekało ono do powrotu I komendanta z urlopu.
Prosty chłop z PGR Czachówki i tak daleko zaszedł. Dobry technik rolnik po sorbonie kisielickim
Przerosła go funkcja pierwszego Komendanta Policji.
Prawda jest taka że w tej firmie jak się pracuje to faktycznie walczy się że wszystkimi w koło. Ale i tak w porównaniu do płac w Iławie w firmach prywatnych...... to zarobki są ok. Krótko mówiąc rezygnacja ze służby to jest indywidualna sprawa każdego.
A co Was to obchodzi. Jego życie i jego decyzja ,więc komentarze są zbędne. Zajmijcie sobą i swoim życiem
Miesiąc być na takim stanowisku i odejść to trochę dziwne.
Zobaczcie kto tu pisze - ludzie którzy pracę policjanta znają z seriali TV albo z tzw tego co słyszą na mieście. Jak ktoś się odezwie znający realia to wtedy łapki w dół i hejt. Jak się na czymś nie znam to nie pisze, a w komentarzach widać że większość komentujących robi dokładnie odwrotnie - nie znam się ale komentuję.
W całym kraju brakuje policjantów ale tych liniowych na stanowiska kierownicze nigdy nie brakowało kandydatów. Panu Rafałowi z Iławy za daleko było dojeżdżać 80 km i odchodzi, natychmiast znalazł się następny który będzie teraz dojeżdżał 160 km. Policjantowi liniowemu nie opłaca się dojeżdżać do jednostki 160 km i nawet nie składa komendantowi takiej propozycji. Nawet te świadczenia mieszkaniowe nie pomogą zredukować wakatów, 1500 zatrudnią a 2000 odejdzie i tak jest co roku.
Emeryt po 27 latach pracy. Czy ten człowiek, "sterany" 27 latami ciężkiej i wyczerpującej służby, ma chociaż np.47 lat życia? Bo inni muszą tyrać do swoich 65 lat. A teraz co? Przez dziesięciolecia ogródek, rybki, grille, wyjazdy pod palmy? Czy może wieczne nudy w taksówce na postoju taxi, tak jak wielu innych byłych kolegów z branży? Wydaje sìę, że na wcześniejszą emeryturę w słubach mundurowych powinni mieć prawo iść tylko ci, którzy tracili zdrowie i siły w faktycznej, codziennej służbie, bezpośrednio w niebezpiecznych, stresujących, wyczerpujących fizycznie akcjach, w terenie, o każdej porze dni i nocy. A nie tzw. funkcjunariusze zza biurek, siedzacy za nimi dziesìątki lat, dla których głównymi narzędziami "niebezpiecznej i stresującej" pracy są pieczątki, spinacze do kartek, teczki z papierami, telefony, czy wieczne gremialne narady i podniosłe uroczystości. I po co właściwie ten pan robił zamieszanie w swoim życiu i nowej jednostce, przenosząc się do Nidzicy aż na miesìąc?
Trzeba było wstąpić do policji a właściwie możesz jeszcze teraz bo obecnie nie ma limitu wieku a potem pójdziesz na wcześniejszą emeryturę.
Wyższą emeryturę od czego? Od pensji jaką pobierałby, gdyby nadal pracował? A gdyby nadal pracował, to przecież po tym okresie miałby ją wyższą od tej, którą teraz dostanie. Więc gdzie tu sens? Wydaje się, że głównym powodem dziwnej, pośpiesznej decyzji tego Pana, mogły być jakieś zakulisowe sprawy, czyli np. to że nie mianowano go od razu na pełnego komendanta w Nidzicy, tylko na tzw. p.o (czyli pełniącego obowiązki na tym stanowisku). Tak przynajmniej wynika z powyższej informacji. A to zawsze daje zainteresowanej osobie wiele do myślenia i trzyma ją w stanie niepewności o jej przyszłość. A więc mogła zagrać urażona duma, czy uczucie obrażonego honoru. A ostateczna decyzja pożegnania sìę z mundurem mogła być tzw. wyprzedzającym skokiem do przodu, uprzedzającym dalsze decyzje przełożonych wobec niego. Ale jakkolwiek tam było, to niech się temu Panu szczęści na nowej drodze jego życia. Sam musi zdecydować co z sobą zrobić na następne, oby jak najliczniejsze, lata.
jak to po CO, żeby mieć wyższą emeryturę.
Nic się nie dzieje, co za bezsensowne dorabianie teorii. nie chce pracować, podejmować wyzwań a przede wszystkim poddać się rozkazom to odchodzi. A teraz weźmie odprawę jako komendant więc opłacalnie. Oni są po prostu cwani.
A ja myślałem że z niego taki twardziel.
Powiedzmy sobie prawdę, ten policjant nigdy nie podejmował sam decyzji, zamykał się w swoim gabinecie aby mu nikt dnia nie zepsuł, a nie daj Boże, jak miał coś podpisać. Zawsze chował sie za plecami innych policjantow, aby nie ponosic odpowiedzialności za swoje decyzje . To było pewne że odejdzie. Nie sądziłem że wytrzyma aż tak długo na tym stanowisku.
Iławianin taki był układ, do puki miał kogoś nad sobą co mu tyłek chronił to było OK. A jak już się jest na szczycie piramidy to ciężko.
Jak bał się podejmować decyzji to kto go tak długo trzymał na tym stanowisku.
Patologia! Kolejny młody chłop wysłany na emeryturę... bogaty kraj!
Nie wyobrażam sobie tej pracy. Nie wyobrażam sobie starego policjanta. Nie wyobrażam sobie jak wiele zła widzą codziennie. Podziwiam, że wytrzymują te dwadzieścia kilka lat. Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma? To czemu nie idziesz? Dla mnie zawód jeden z najgorszych.
Zapraszam do służby. Zobaczymy jak długo wytrzymasz w brudzie codziennych interwencji i walki ze wszystkimi dookoła.
Przy takim kotłowaniu policjantami, to nie dziwota, że jak tylko mogą to uciekają na emerytury, a młodych brak. A ta ochrona wszelakich imprez. Za komuny, Panowie, to was "używali" do ochrony, jak Chruszczow Polskę odwiedzał. Ale to była zasługa witać taką "postać"...