
(Zdjęcia: Muzeum w Ostródzie.)
Datowane na XIV-XV wiek militaria, dobrze zachowane średniowieczne topory i miecz, odkrył niedaleko rzeki Osy w Wielkiej Tymawie pasjonat z Biskupieckiego Stowarzyszenia Detektorystycznego Gryf.
Na te "skarby historii" natknął się podczas poszukiwań prowadzonych z detektorem metali.
Odkrycia dokonano na przełomie grudnia i stycznia; teraz – gdy już zapadła decyzja o tym, gdzie militaria będą eksponowane – średniowieczne "pamiątki" ujrzały światło dzienne.
- Zabytki decyzją wojewódzkiego konserwatora trafiły do naszej placówki muzealnej - podało Muzeum w Ostródzie. I poinformowało o szczegółach: Na odkryty zespół składają się dwa topory oraz sporych rozmiarów dwuręczny miecz. Rozpoczynamy prace nad ich trwałym zabezpieczeniem, właściwą konserwację poprzedza seria zdjęć rentgenowskich. W bieżącym roku planujemy zaprezentować zabytki w ramach naszej wystawy stałej - zapowiedzieli muzealnicy, którzy pod koniec stycznia 2025r. wraz z pracownikami Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków wzięli udział w wizji terenowej miejsca odkrycia średniowiecznych militariów w powiecie nowomiejskim.
Jak potwierdza wiceprezes Biskupieckiego Stowarzyszenia Detektorystycznego Gryf Andrzej Józefowicz, znalezisko pochodzi z miejscowości Wielka Tymawa w gminie Biskupiec. W pobliżu płynie rzeka Osa.
Odkrycia datowanych na średniowiecze militariów dokonał tu na przełomie grudnia i stycznia Przemysław Śmiałek, jeden z detektorystów Gryfa.
- Pole jak pole... Trudno było przypuszczać, że skrywa tak ciekawe przedmioty! - komentuje Andrzej Józefowicz, ale też przyznaje, że z odkryciem w okolicach Biskupca unikatowego w skali kraju skarbu denarów karolińskich, co miało miejsce kilka lat temu i również było dokonaniem detektorystów Gryfa, było podobnie.
Miłośnicy historii o średniowiecznym znalezisku niezwłocznie poinformowali konserwatora zabytków i ostródzkie muzeum. Jak podkreślają, takie poszukiwania prowadzą zawsze zgodnie z prawem.
Archeolog z ostródzkiego muzeum Łukasz Szczepański powiedział PAP, że artefakty są datowane na XIV-XV wiek. Według niego mogły być w przeszłości zatopione, gdyż zachowały się w relatywnie dobrym stanie. Badacz zwraca uwagę, że rzeka Osa, dziś uregulowana, dawniej miała dziki charakter i meandrowała. Gdzieś w pobliżu mogła funkcjonować przeprawa mostowa... I zauważa, że niedaleko miejsca, gdzie odnaleziono militaria, było średniowieczne grodzisko.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
Zdjęcia: Muzeum w Ostródzie.
0Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.