(Fot. Info Iława.)
Problemy w Przedsiębiorstwie Usług Komunalnych, gdzie ostatnio dotarła zaległa faktura na kwotę ponad miliona złotych, niepokojący stan gminnych finansów i duże podwyżki lokalnych podatków, w niektórych przypadkach sięgające ponad 100%, to najważniejsze tematy poruszone na poniedziałkowym spotkaniu władz Gminy Kisielice z mieszkańcami.
Frekwencja dopisała. Sala „Arkadii” pękała w szwach, a atmosfera zebrania momentami była gorąca.
Gmina Kisielice musi zaciskać pasa. Kryzys finansów doprowadził do dużej podwyżki podatków.
Ilość zdjęć 22
PUK Z DUŻYMI ZALEGŁOŚCIAMI – ALE PODWYŻEK NIE BĘDZIE
Do nagłaśnianej już na naszym portalu sprawy zaległej faktury za prąd odniósł się na zebraniu nowo wybrany prezes PUK Rafał Masny. Jak powiedział, musiał zmierzyć się z tą sprawą na początku stycznia, tuż po objęciu prezesury w gminnej spółce.
- Kwota zaległych faktur sięga ponad 1 mln 200 tys. złotych. Termin zapłacenia, uregulowania faktury: 7 dni - informowała wcześniej Burmistrz Kisielic Beata Lejmanowicz.
Okazało się, że dostawca energii przesłał faktury za zużycie prądu kotłowni obejmujące okres od 2018 do 2024 roku. Co z tym zrobi Przedsiębiorstwo? Prezes Rafał Masny informował, że negocjacje są w toku.
- Trzymamy rękę na pulsie. Postaramy się, aby ta kwota znacznie zmalała. Myślę, że jesteśmy na dobrej drodze. Razem z zespołem przeanalizowaliśmy dokumenty źródłowe, które są w firmie i na dzień dzisiejszy myślę, że sprawa jest rozwojowa na naszą korzyść – mówił szef kisielickiego PUK-u.
Odnośnie szczegółów, prosił o jeszcze trochę cierpliwości. Natomiast pytany przez zaniepokojonych mieszkańców o to, czy ta sytuacja odbije się na ich rachunkach i czy powinni spodziewać się wzrostu kosztów, prezes zapewnił, że w tym roku PUK nie planuje obciążać mieszkańców żadnymi podwyżkami.
NAJWIĘKSZE EMOCJE O PODATKI. NIEKTÓRE WZROSŁY O PONAD 100%!
W emocje obfitowała zwłaszcza ta część dyskusji, która dotyczyła podwyżek lokalnych podatków od nieruchomości. Mieszkańcy byli oburzeni szczególnie na wzrost stawki podatku od budynków pozostałych, który wynosi ponad 100%. Jak mówili, w związku z doniesieniami o złym stanie gminnych finansów byli przygotowani na podwyżki rzędu 30%, ale kwoty wyliczone dla niektórych gospodarstw domowych – to już przesada, mówili.
Gmina Kisielice, uchwałą rady z września 2024 roku rzeczywiście takie podwyżki wprowadziła. Jak argumentują przedstawiciele władz gminy, podatki zostały ostatnio podniesione w roku 2022 – na rok 2023.
- Uchwalone wówczas stawki znacząco odbiegały od maksymalnych ogłoszonych przez Ministra Finansów – podała Burmistrz Kisielic Beata Lejmanowicz. Jak tłumaczyła, przez to budżet gminy został uszczuplony o znaczne kwoty.
Przedstawiciele urzędu argumentowali też, że w sąsiednich gminach jak Łasin, Gardeja czy Biskupiec stawki są na podobnym poziomie. Według nich nie było możliwe podniesienie wszystkich stawek o taki sam procent, gdyż wcześniej także rosły one nierównomiernie, na przykład, jak tłumaczono, poprzednio podwyżkami w dużym stopniu obarczono rolników i kolejny duży wzrost opłat dla tej grupy byłby niewłaściwy.
Mieszkańcy wciąż jednak wyrażali oburzenie na tak duże podwyżki. Jak mówili, wielu mieszkańców zostało postawionych w trudnej sytuacji i nie stać ich na zapłatę tak dużych kwot. Burmistrz zapewniała, że osobom w najtrudniejszej sytuacji zostanie udzielona pomoc. Jest taka możliwość np. w formie umorzeń podatkowych.
Informacje dotyczące podatków i ogólniej: stanu gminnych finansów przedstawiał na spotkaniu skarbnik Daniel Halik. Można powiedzieć, że pod względem finansowym – gmina jest w kryzysie.
Tak wyglądają liczby, które zaprezentował urząd:
W naszej gminie kwota wydatków przewyższa kwotę dochodów. Potężne zadłużenie, występujący od 2018 r. (poza 2022r.) cykliczny deficyt budżetowy, który skumulowany na dzień 25.09.2024r. wynosił aż – 22 803 998,79 zł, a odsetki od obsługi długu w analogicznym okresie wynosiły 6 376 497,49 zł. […] Uchwalony na rok 2025 (po zmianach) budżet Gminy Kisielice przewiduje deficyt budżetowy w wysokości – 4 438 628,53 zł, natomiast zadłużenie na koniec 2025 roku planowane jest na kwotę 19 410 278,83 zł, odsetki od kredytu zaplanowano w wysokości 1 120 000 zł. Oczywiście rok 2025 zamknie się ww. wynikiem, o ile nie spadną nam dochody oraz nie wzrosną zaplanowane wydatki, które na etapie założeń do budżetu trudno jest przewidzieć.
Burmistrz Beata Lejmanowicz podkreślała, że bierze odpowiedzialność za sprawy gminy, ale jednocześnie podkreślała, że to będzie trudny rok.
- Wiem, że sytuacja jest trudna, ale mamy plan odbudowy naszej gminy, miasta i wsi. Mieszkańcy mają prawo wiedzieć o najważniejszych rzeczach i my te informacje przekazujemy. To my tę gminę tworzymy – mówi burmistrz Beata Lejmanowicz.
Spotkanie było też okazją do zgłoszenia przez mieszkańców ich postulatów. Zależy im zwłaszcza na lepszej opiece medycznej, w tym dostępie do stomatologa i ginekologa na miejscu, a także na remontach dróg, w tym do Pławt. Władze gminy zapewniały, że w miarę możliwości będą to brać pod uwagę.
O co jeszcze pytali mieszkańcy, jakie na poniedziałkowym spotkaniu towarzyszyły im emocje – to zobaczcie na załączonej relacji wideo ze spotkania.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
Zdjęcia, wideo: Info Iława.
ZAŁĄCZNIK DO ARTYKUŁU
19Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
W ilawie też zadłużają coraz bardziej.Kopaczewski jak Ruszczyk.
Uwaga klakierzy p. Burmistrz już usuwają komentarze...
To nie jej klakierzy ale ona sama to robi, toż odgraża się i podobno na poilcje łazi, bo szuka IP wpisów tych, którzy ją krytykują. Do roboty się bierz, a nie za prawde ludzi ścigać
Panie Ryszczuk niech pan ratuje te gminę, to jest przykry obraz patrzeć jak ta pani nie ma nic do powiedzenia, nic do zaoferowania. Stara zasada, jak nic nie umiesz to obsmarować błotem innych i na jakiś czas wystarczy. A może Beata poprosiłaby pana Rafała o wyjaśnienie, radę. Czemu tego nie zrobi, przecież by nie odmówił, a nawet Koprowiak, jak już w gminie pracuje znowu mógłby doradzić. Po co Beata robisz cyrk, nagłaśniasz, wystawiasz na pośmiewisko Kisielice. Media się nami interesują ale jak to wygląda? Nie lepiej poradzić się tych, którzy byli, znają temat i coś by poradzili. Nie wstyd prosić o pomoc jak nie idzie. Teraz wywołujesz burzę zamiast sprawę rozwiązać i niech ci się kobieto, nawet nie z twojej winy przydarzy teraz wpadka i ludzie nie wytrzymają. To będzie twój koniec. Na spotkaniu było widać, że miałaś gardło zaciśnięte i niewiele brakowało żebyś pękła. Nie wstydź się prosić o pomoc, nie pluj na innych to nie po chrześcijańsku.
Za tak kosmiczne zadłużenie Miasta i Gminy na pokolenia to poprzednia władza powinna ponieść konsekwencję..Zakaz zajmowania stanowisk i pieniądze do zwrotu...Powiadomić wszystkie instytucje..Jest wina musi być kara..
Tak, zacząć od Koprowiaka i kolejno odlicz. Koprowiak dziś na garnuszku gminy i śmieje się ludziom w twarz, zakaz pełnienia dla niego pełnienia funkcji w gminie w Kisielicach.
Co ma na myśli pani Burmistrz twierdząc że ona odbuduje Kisielice bo przeszłam się ulicami i nie zauważyłam żadnych ubytków.
Byłam na tym spotkaniu, jedno co bije w oczy to że ona rzuca ogólnie, tu 10 milionów tam 2 miliony, ale żadnych wyjaśnień, konkretów. Obrzuca błotem poprzednika zapomina o długach sprzed lat. Była radną, nie chodziła na sesje, jak nie chodziła to chyba miała dostęp do danych, mogła sprawdzać dopytywać. Ale nie nic nie robiła teraz żadnych pomysłów tylko krytyka. Ile jeszcze na tym będzie grała? A skarbnik wcale nie przekonuje, wydaje się że kręci. Nie jest stąd i ma gdzieś że zapłacimy 120 procent podatków, byle mu się budżet zgadzał. Ona 20 tysięcy bierze skarbnik z 15 i można podatki wysokie płacić. Skarbnik to nawet nie zapłaci bo on nie stąd. Nie byłoby tego gdybyśmy nie zmienili Włodarza. Żal słuchać żal patrzeć
Kisieliczanim obudźcie się bo będzie za późno. A radni wstydźcie się za przyklepywanie wszystkich decyzji burmistrza. Widać nie chcecie kąsać ręki która was karmi
Masz rację w 100%Tak nam się chciało zmiany.Pani burmistrz to taka trochę odklejona od rzeczywistości .W kółko to samo tylko gada że nie oskarża poprzednika ale... To przez niego teraz cierpimy to on wszystkiemu winien.
Niestety obecna władza miała jeden wspólny cel tj. odsunięcie od władzy P. Ryszczuka i ten cel zrealizowała. Ale odsunąć od władzy i zapanować nad całą gminą przerosły możliwości nowych władz. Szkoda że nie zajęli się tak sprawnie gminą jak ustanowieniem sobie podwyżek i profitów za bycie urzędnikiem
Proszę zsumować ile idzie na wypłaty dla P. Burmistrz i jej ekipy to są dopiero pieniądze. Poprzednik jaki był taki był ale nie pozwoliłby na takie podwyżki podatków, to jest skandal. Gdzie obietnice wyborcze? Najprościej znaleźć pieniądze ściągając je od ludzi. P. Burmistrz jeszcze 3 lata i pójdzie na emeryturę, co ją to obchodzi...
ale jak poprzednia władza robiła festyny kiełbaski itp było dobrze, drogę do Pławt chcą ale podatków nie płacić, naprawdę brak tam myślących ludzi?Gmina ma drukować pieniądze,zaniedbania i jeszcze raz zaniedbania byłych władz
Ten tekst zachęcił mnie do sprawdzenia zadłużenia z ostatnich lat. Znalazłem co następuje: Koprowiak zostawia długi na poziomie 16 milionów. Gmina co roku inwestuje to co za dziwota, że dług wzrasta. Wkoło widać co zrobili Koprowak i Ryszczuk. Za to nie widać co przez rok zrobiła Lejmanowicz. Słychać za to że non stop zrzuca winę na innych i nic nie proponuje jako rozwiązanie sytuacji.
Robic coś i zadłużać to każdy potrafi, a zrobić coś i nie narobić długów to już mało kto potrafi.
Długi długi i wkoło o zadłużeniu, jak sobie nie radzi to do szkoły niech wraca. Poza tym to czy nie było już opowieści o długach które zrobił Koprowiak? Poprzednik mówił to samo i jednak nie opowiadał o tym cały rok. Pani burmistrz czy zasługuje pani to by nią być ? Ile tą śpiewkę pani będzie ludziom sprzedawać.
Mam wrażenie że p.burmistrz nie ogarnia otaczającej jej rzeczywistości. Miało być pięknie i kwitnąco a jest szaro i ponuro. Sąsiednie miejscowości wyprzedzają te miasto na każdym kroku.
To prawda, że Pani Burmistrz obsadziła stanowiska w komunalce i Urzędzie Gminy znajomymi z Gardeji? Zaznaczę tylko, że Gardeja to miejscowość z poza gminy, powiatu i województwa.
Oczywiście że tak ale to są fachury co pomogą nas zgnebic podwyżkami.No i oczywiście następni z susza .