To złapany w Suszu „as”, o którym już było głośno. Sam podjechał do policjantów autem, chociaż miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu, za to nie miał uprawnień.

W niedzielę (9.03.2025) tuż przed 15:00 policjanci otrzymali zgłoszenie o kolizji na parkingu jednego ze sklepów w Suszu. Na miejscu nie zastali żadnego uczestnika zdarzenia, więc skontaktowali się ze zgłaszającym.

Po kilku minutach mężczyzna przyjechał samochodem i opisał sytuację – nieznany kierowca miał uszkodzić jego auto i odjechać. Policjanci przystąpili do standardowych czynności, w tym sprawdzenia danych i stanu trzeźwości. I wtedy okazało się, że 28-latek za kierownicą audi miał ponad 2 promile alkoholu we krwi i... nie powinien w ogóle prowadzić. Stracił prawo jazdy po przekroczeniu limitu punktów karnych.

Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnej celi. 

Już w poniedziałek (10.03.2025) mieszkaniec gminy Susz został w trybie przyspieszonym doprowadzony do sądu, gdzie usłyszał wyrok: 1 roku ograniczenia wolności, zakazu kierowania wszelkimi pojazdami mechanicznymi na okres 5 lat oraz nakazu zapłaty świadczenia pieniężnego w wysokości 5 000 zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Sąd orzekł także przepadek równowartości pojazdu. 

Jak widać, kary są szybkie i surowe. Jazda „na podwójnym gazie”? To się nie opłaca!

Na podstawie informacji KPP w Iławie/red. kontakt@infoilawa.pl.