
Odliczamy dni do wiosny – ale warunki na drogach mogą być wciąż zdradliwe. Początek tygodnia przyniósł wysyp kolizji, zobaczcie ku przestrodze!
Początek nowego tygodnia w powiecie iławskim przyniósł wysyp kolizji! Publikujemy informacje o tych zdarzeniach z apelem do kierowców o ostrożność. Warunki na drogach wciąż mogą być zdradliwe.
Pierwsze zdarzenie miało miejsce w poniedziałek kilka minut przed godziną 8:00 na terenie gminy Kisielice. 38-letnia kierująca Chevroletem na łuku drogi gwałtownie zahamowała, wprowadzając auto w poślizg. Straciła panowanie nad pojazdem, który dachował na poboczu. Mimo dramatycznie wyglądającej sytuacji zarówno ona, jak i pasażer wyszli z tego bez szwanku. Kobieta była trzeźwa, ale nie uniknęła mandatu.
Niedługo później w Iławie doszło do klasycznego najechania na tył. 43-latek za kierownicą Audi nie zachował bezpiecznej odległości i uderzył w jadące przed nim Mitsubishi. Na szczęście nikomu nic się nie stało, a sprawca został pouczony.
Z kolei w Suszu 22-letni kierowca Forda przecenił swoje umiejętności i warunki na drodze. Na łuku w prawo nie dostosował prędkości, przez co jego auto wypadło na przeciwległy pas i zderzyło się z Volkswagenem. Uczestnicy tej kolizji mieli sporo szczęścia – obyło się bez obrażeń.
Ostatnie zdarzenie tego dnia miało miejsce w godzinach szczytu. 53-latka prowadząca Mercedesa, włączając się do ruchu, nie ustąpiła pierwszeństwa i uderzyła w bok Toyoty. Tu również obyło się bez ofiar, a sprawczynię pouczono.
Pamiętajmy! Choć kalendarzowa wiosna tuż-tuż, to warunki na drogach wciąż mogą być zdradliwe. Śliska nawierzchnia, zmienne temperatury i opady mogą prowadzić do niebezpiecznych sytuacji. Dostosowanie prędkości do warunków to klucz do bezpiecznej jazdy!
Red. kontakt@infoilawa.pl.
Fot. KPP w Iławie.
5Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Jesteśmy mądre, silne, niezależne!
lipa! sprawca pouczony. ale tenże chyba koszty pokrywa ze swego ubezpieczenia. powinna policja zgłosić
Autor powinien dodać, że dzięki zaangażowaniu służb odpowiedzialnych za utrzymanie dróg jedyną prędkością dostosowaną do warunków na drodze było 0 kilometrów na godzinę. Wylot z Susza w stronę Iławy był tak oblodzony, że osobówką było trudno ruszyć a co dopiero Tirem.
Byście lepiej napisali dlaczego drogowcy nic nie robili. Jazda na lodzie to ile trzeba jechać żeby dostosować się do warunków? Jakoś w sąsiednim powiecie kwidzyńskim drogi były czarne. Kiedy wkońcu ktoś za brak odpowiedniej reakcji poprastu beknie. Tylko wina kierowców jak zwykle!!
Nie ile ale jak odpowiadam więc!!!! bezpiecznie. Wina drogowców że nie posypane ale o tym czy dojedziemy do celu to trzeba wyłączyć myślenie to już nasz obowiązek.