
Z wolontariuszką Beatą Witkowską.
Dziś, w kolejnym odcinku cyklu „Nie kupuj - adoptuj!”, poznajcie historię STEFCI jednooczki...
STEFCIA trafiła do schroniska w styczniu tego roku po tym, jak została odebrana interwencyjnie z łańcucha przytwierdzonego do przewróconej beczki, która miała jej służyć za schronienie. Wygłodzona, spragniona, brudna, z uszkodzonym oczkiem, którego niestety nie udało się uratować.
Po dwóch miesiącach od tamtego zdarzenia sunia jest w bardzo dobrej kondycji fizycznej. Do nowych osób podchodzi z rezerwą, czuje się niepewnie i jest zagubiona. Po prostu potrzebuje czasu, bo na widok osób, które już zna, radośnie merda ogonkiem i chce się przytulać.
STEFCIA to dojrzała, spokojna, ułożona sunia. Lubi przebywać w towarzystwie innego psa, bo wtedy czuje się pewniej.
Historia STEFCI JEDNOOCZKI wyciska łzy z oczu, sprawia, że pęka serce, a na usta cisną się niecenzuralne słowa. Może jednak ktoś z Państwa sprawi, by zakończyła się happy endem? A ona odzyskała wiarę w człowieka...?
g
- Telefon do schroniska dla bezdomnych zwierząt w Iławie, gdzie STEFCIA czeka na swojego człowieka: 666 873 561.
g
Autorka: Beata Witkowska.
Współpraca: Justyna Kowalewska.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
2Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
No dobra namówiliscie mnie.Gdzie tą blondynkę można adoptować i kiedy?
Człowiek to bydle!!!!! Najgorsze stworzenie na tej ziemi, żałuje że nie mam możliwości karania takich bydlaków nie pytajcie nawet jaka to by była kara. Jak śpiewa Mundek człowiek to świnia.