23. kolejka III ligi
Pelikan Łowicz - GKS Wikielec 1:0 (1:0)
Bramka:
1:0 - Pierzak (17')

Chociaż Pelikan przeżywa ostatnio spory kryzys, to GKS od początku zapowiadał, że to „bardzo groźny rywal, który nie powiedział jeszcze ostatniego słowa”. Co prawda łowiczanie przed meczem z Wikielcem zajmowali w tabeli przedostatnie miejsce (teraz są o „oczko” wyżej), do tego klub przeżywa trudności finansowe, ale, co udowodnili wczoraj piłkarze Pelikana, solidny i doświadczony trzecioligowiec wciąż ma „pazura” i potrafi punktować. Jedna bramka wystarczyło gospodarzom, aby cieszyć się z pełnej zdobyczy punktowej. To drugi raz w tym sezonie, gdy w rywalizacji Pelikan – GKS górą jest rywal; w sierpniu łowiczanie wygrali 2:0.

Ale i nas, i kibiców bardziej interesuje Wikielec. A tutaj piłkarska wiosna też nie wygląda najlepiej. Klub przyznaje, że zawodnicy zaprezentowali wczoraj słabą postawę. Czy poprawią grę? Oby, bo jak na razie runda rewanżowa idzie Wikielcowi „jak po grudzie”. Od wznowienia rozgrywek GKS wygrał tylko raz. 

Jak podaje klub z gminy Iława, na ten moment można przyjąć, że z III ligi spadnie 5 zespołów. GKS Wikielec, obecnie ósmy od końca, nie jest teraz w bezpośredniej strefie spadkowej, ale „zapasu” ma bardzo niewiele: nad piątą od końca Victorią Sulejówek ma zaledwie jeden punkt przewagi. 

Pelikan Łowicz: Hajduk, Brysiak, Winkler, Dudziński, Czarnowski (80' - Białas), Basiuk (58' - Łapiński), Pierzak, Grądzki (68' - Falkowski), Kurzawa, Murat (80' - Borkała), Pawlicki.

GKS Wikielec: Leszczyński, Jajkowski, Krasouski, Kacperek, Kuban (82' - Batelt), Kamiński (71' - Jankowski), Hreben, Ostrowski (58' - Szmydt), Dąbrowski (46' - Makarski), Kolbus (46' - Gibulski), Augusto.

Za tydzień, dokładnie 5 kwietnia, GKS Wikielec zagra przed własną publicznością. Rywalem tym razem będzie Świt Nowy Dwór Mazowiecki – ekipa ze środka III-ligowej tabeli.

Red. kontakt@infoilawa.pl.
Fot. GKS Wikielec.