Szarik, wyeksploatowany życiem pies, nie zachwyci ani wyglądem, ani energią. Nie pochwalisz się nim na spacerze czy przed sąsiadami. To pies, który będzie potrzebował ciepłego serca i przyjaciela - takiego, który nigdy go nie zawiedzie. Niewiele czasu mu zostało. Przeczytajcie jego historię, którą opowiada wolontariuszka, Beata Witkowska. 

SZARIK - około 13-letni owczarek uwielbiany przez pracowników schroniska i wolontariuszy, trafił pod ich opiekę w opłakanym stanie. Znaleziony w przydrożnym rowie bez sił, zrezygnowany, pogodzony ze swoim losem. I chociaż życie już na zawsze odcisnęło na nim swoje piętno, bo SZARIK nie widzi na jedno oko, dzisiaj to zupełnie inny pies. Jest radosny, zdarza mu się nawet podreptać za piłką, jest pełen życia i wiary w człowieka. Uwielbia towarzystwo, chociaż niekoniecznie innych czworonogów. Lubi być w centrum uwagi i bardzo o nią zabiega. Spacerki, owszem, ale nie za długie, bo niestety stawy dają o sobie znać, a po nich jakieś dobre jedzonko, słodkie lenistwo i drapanie za uchem.

Piękny, postawny SZARIK, który prawdopodobnie przez całe życie pilnował i strzegł swojego człowieka, teraz sam potrzebuje pomocy.

Pilnie poszukiwany opiekun przez duże "O", który nie zawiedzie i zostanie przy SZARIKU do końca...

Autorka: Beata Witkowska.
Współpraca: Justyna Kowalewska.
Red. kontakt@infoilawa.pl.