
Zaskakujący finał piątkowej interwencji służb w Iławie... (Fot. KPP w Iławie.)
Świadek w dobrej wierze zaalarmował służby, a ratownicy podjęli pilną interwencję. Po tym, jak młodej kobiecie udzielono niezbędnej pomocy, okazało się, co było przyczyną jej złego samopoczucia i utrudnionego kontaktu...
To narkotyki. Z ustaleń iławskiej policji wynika, że 20-latka była pod wpływem środków odurzających, a w jej aucie mundurowi znaleźli marihuanę.
W piątek (11.04.2025 r.) wcześnie rano, kilka minut po godzinie 6:00, do oficera dyżurnego iławskiej policji zadzwoniła zaniepokojona osoba, która oświadczyła, że na skrzyżowaniu ulic 1 Maja i Wodnej w białym samochodzie siedzi kobieta, z którą nie ma kontaktu. Mogliście o tym "na gorąco" przeczytać na naszym portalu w artykule, w którym informowaliśmy o pomocy szybko udzielonej kobiecie przez służby, jak również podkreślaliśmy godną pochwały reakcję świadka, który nie przeszedł obojętnie. Jest to oczywiście słuszna postawa – niezależnie od tego, z jakiego powodu ktoś potrzebuje pomocy.
W tym przypadku stan półprzytomnej młodej kobiety, która znajdowała się w aucie, a z którą był utrudniony kontakt, faktycznie wymagał przetransportowania jej do szpitala. A co do przyczyny tego złego samopoczucia...
- W trakcie czynności policjanci w aucie mieszkanki gminy Iława ujawnili prawie 3 gramy suszu roślinnego, który po badaniu okazał się marihuaną. Jak wstępnie ustalili funkcjonariusze, w organizmie 20-latki również znajdowały się narkotyki. Od kobiety została pobrana krew do badania, a policjanci zatrzymali jej prawo jazdy
- mówi asp. szt. Joanna Kwiatkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Iławie.
Teraz 20-latkę czeka odpowiedzialność karna.
Na podstawie informacji KPP w Iławie/red. kontakt@infoilawa.pl.
Fot. KPP w Iławie.

5Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Cholerne ćpacze.
Pod poprzednim artykułem pisałem, że prawko się sypie. Miałem rację.
Prawo owszem ale KONIECZNIE ZABIERAĆ SAMOCHÓD NA 3-MIESIĄCE, inaczej niewinnych pozabijają w wypadkach.
Łapać ćpunów bo są większym zagrożeniem na drogach niż alkoholicy. Od razu zabierać prawko i pojazd.
Jakaś bzdura. Nie słyszałem żeby po samej marihuanie ktokolwiek trafił do szpitala.