"Widzę bardzo dużo biało-czerwonych" – to jedne z pierwszych słów, z jakimi zwrócił się dziś do swoich zwolenników na nowomiejskim rynku kandydat PO na Prezydenta RP.

"Polska cała na Rafała", tak z kolei skandowała na jego powitanie grupa sympatyków.

Rafał Trzaskowski najpierw nawiązał do sytuacji z debaty, o której już opowiadał w ogólnopolskich mediach. Mianowicie, według jego relacji po debacie TVP jego kontrkandydat Karol Nawrocki pozostawił w studio biało-czerwoną flagę, a on ją wziął i przyniósł na kolejną debatę – tym razem tę zorganizowaną przez Super Express.

- Biało-czerwona właśnie stała się symbolem niezłomności, symbolem przywiązania do tradycji i symbolem, którego się nigdy nie zostawia. Ale co jeszcze ważniejsze, biało-czerwona jest symbolem wspólnoty, jest symbolem nas wszystkich. Wszyscy się pod biało-czerwoną zmieścimy. Wszyscy mamy prawo do biało-czerwonej. Wszyscy mamy prawo do symboli narodowych, wszyscy mamy prawo do patriotyzmu – powiedział kandydat PO.

Jak stwierdził Rafał Trzaskowski, czasy są obecnie trudne i właśnie dlatego wspólnota narodowa powinna być razem. Jak mówił, w naszej historii: gdy byliśmy razem, byliśmy silni. Nawiązał też do początków polskiej państwowości tysiąc lat temu, gdy po raz pierwszy powstała polska wspólnota narodowa, z którą zaczęły się liczyć inne europejskie kraje.

Prawa kobiet, konieczność reakcji w skali całego państwa na złą sytuację młodzieży w zakresie zdrowia psychicznego, to z kolei aktualne tematy i wyzwania, o których wspomniał kandydat. Jak obiecał wyborcom, zajmie się wyrównywaniem szans.

- Każdy, niezależnie od tego, gdzie mieszka, czy mieszka w stolicy, czy mieszka w dużym mieście, czy mniejszym, czy na polskiej wsi, żeby miał szansę dokładnie na to samo, na usługi publiczne na najwyższym poziomie, na jak najlepsze szkoły i darmowe żłobki, na jak najlepsze ośrodki kultury, na jak najlepsze drogi. I żeby przede wszystkim każdy miał poczucie bezpieczeństwa, bo dzisiaj wszyscy tego bezpieczeństwa potrzebujemy. I uwaga, nie chodzi tu tylko o bezpieczeństwo naszej ojczyzny, chociaż też, bo czasy są trudne i trzeba się do tego przygotowywać, ale chodzi również o bezpieczeństwo na ulicach naszych miast i miasteczek. 

Polityk w Nowym Mieście Lubawskim mówił też o prezydenckim funduszu interwencyjnym. Jak mówił, to 2 mld zł, które prezydent będzie mógł przeznaczyć na rozwiązywanie małych lokalnych problemów.

- Proszę Was o głos, dlatego że marzy mi się Polska taka, jak wam wszystkim. Polska, która jest dumna, Polska, która jest patriotyczna, Polska, która myśli o przyszłości, Polska, która jest gotowa na wszystkie wyzwania i Polska równa, równych obywatelek i obywateli. Żeby nikt nie był w Polsce dyskryminowany.

Po przemówieniu kandydat pozował do wspólnych zdjęć z sympatykami. Zorganizowany na nowomiejskim rynku wiec miał spokojny przebieg. 
 
Red. kontakt@infoilawa.pl.

Zdjęcia: Info Iława.