Dziś w godzinach porannych do oficera dyżurnego iławskiej Policji zadzwonił starszy mężczyzna. Poinformował, że jego żona wyszła z domu, kiedy on jeszcze spał. Dodał, że żona ze względu na wiek ma problemy z pamięcią i choruje na Alzheimera. Policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania. Zaginioną kobietę odnaleźli na jednym z przystanków autobusowych w mieście. Taką informację natychmiast przekazali oficerowi dyżurnemu, a ten z kolei zadzwonił do zgłaszającego. Kiedy mężczyzna nie odebrał kilku połączeń od policjanta, ten zaniepokoił się o jego stan zdrowia. Wiedział, że mieszkaniec Iławy ma ponad 80 lat i choruje na serce. Oficer dyżurny poinformował policjantów, że pilnie mają pojechać z zaginioną do domu, gdyż nie może skontaktować się ze zgłaszającym i obawia się o jego zdrowie. Funkcjonariusze natychmiast pojechali na miejsce, gdzie okazało się, że mężczyzna ma poważny problem z oddychaniem, dusi się. Policjanci wezwali na miejsce karetkę pogotowia, po chwili do mieszkania zgłaszającego przyjechał również syn pary. Starszy mężczyzna został przetransportowany do szpitala, gdzie pozostał na obserwacji.

Pamiętajmy!

Kiedy widzimy osobę potrzebującą pomocy, nie przechodźmy obok niej obojętnie. Nasza reakcja może uratować czyjeś życie!