O Wspólnej Iławie po raz pierwszy informowaliśmy pod koniec lutego. To wtedy na Placu Bandurskiego odbyła się założycielska konferencja prasowa nieformalnej grupy mieszkańców założona przez iławian Annę i Dawida Kopaczewskich oraz Mariusza Gołębiowskiego. Organizacja chce się rozwijać i zaprasza w swoje szeregi innych mieszkańców, osoby aktywne w sferze publicznej, kulturalnej, czy sportowej. Możliwościom ewentualnej współpracy poświęcone było spotkanie, które odbyło się we wtorkowe popołudnie w iławskim pubie Opcja.

- Na ten moment chcemy się skupić na działalności oddolnej, czyli na tym, na czym się znamy i co dotychczas wychodziło nam najlepiej. Wszyscy mamy pomysły na to, co można zmienić w naszym mieście na lepsze. Warto te pomysły próbować wspólnie realizować - mówił jeden z liderów Wspólnej Iławy Dawid Kopaczewski, podkreślając, że działając razem, mieszkańcy mają większe możliwości skutecznego oddziaływania na lokalne władze i podając przykłady takich inicjatyw, choćby sprzeciwu mieszkańców osiedla Piastowskiego wobec zamiany działek, której skutkiem mogła być likwidacja boiska sportowego. Przypomnijmy, że przyniósł on zamierzony przez mieszkańców rezultat i boisko pozostało na swoim miejscu. - Co będzie za rok? Uczciwie powiem, że jeszcze tego nie wiemy - kontynuował Kopaczewski.

To oczywiste nawiązanie do przyszłorocznych wyborów samorządowych. Ze strony Wspólnej Iławy co prawda nie ma na razie otwartych deklaracji o kandydowaniu, ale nikt też takiej możliwości nie wyklucza. A czy tworzy się komitet wyborczy konkretnej osoby, jak sugerują niektórzy komentujący? Przeciwko takiej interpretacji działalności Wspólnej Iławy stanowczo protestowała obecna podczas spotkania radna Ewa Jackowska, która stwierdziła, że filozofia grupy to przede wszystkim wspólne działanie na rzecz dobra wspólnego.

Wśród uczestników nie brakowało jednak też takich osób, które otwarcie mówiły o tym, że na lokalnej scenie politycznej potrzeba nowej siły. Jedna z osób wyraziła pogląd, że Radę Miejską w Iławie należy odmłodzić, a roli radnego nie powinno się traktować jako wykonywanego przez lata, z rutyną zawodu.

Czy i które nazwiska osób związanych ze Wspólną Iławą zobaczymy na listach wyborczych? Na odpowiedź na to pytanie musimy jeszcze trochę zaczekać.

Fot. Info Iława.