Nieumiejętne i nieodpowiedzialne korzystanie z internetu niesie za sobą szereg zagrożeń.

- Młodzież często nieświadomie umieszcza w sieci informacje dotyczące pracy rodziców, szkoły lub swojego miejsca zamieszkania - mówi Joanna Kwiatkowska. - Często nie zdaje sobie sprawy z tego, że dane te mogą zostać wykorzystane przez oszustów czy złodziei, chociażby do tego, by sprawdzić, czy nie jesteśmy na wakacjach, lub jakim samochodem przywożą nas rodzice do szkoły.

Podczas spotkania policjantka omówiła, w jaki sposób zagrożona jest nasza prywatność w sieci oraz co oznacza często używane w obecnych czasach słowo „cyberprzemoc”.

- Jest to m.in. wyzywanie, straszenie, poniżanie kogoś w internecie lub przy użyciu telefonu, robienie komuś zdjęć lub filmów bez jego zgody, ich publikowanie i rozsyłanie lub podszywanie się pod kogoś w sieci - wyjaśnia Joanna Kwiatkowska. - Cyberprzemoc jest szkodą wyrządzaną świadomie za pomocą środków elektronicznych i może dotknąć wszystkich użytkowników internetu, bez względu na wiek, czy poziom umiejętności posługiwania się komputerem. Wszystko to rodzi negatywne emocje, głęboką frustrację, poczucie bezradności, a w skrajnych przypadkach może prowadzić nawet do prób samobójczych.

Policjantka przypomniała również o tym, że anonimowość w sieci jest złudna. Organy ścigania w granicach obowiązujących przepisów prawnych posiadają i korzystają z szerokich uprawnień pozwalających na gromadzenie dowodów cyberprzestępczości oraz umożliwiających identyfikację sprawców. Wykorzystywane metody pracy przy współpracy z operatorami sieci telefonii komórkowej oraz usługodawcami internetu pozwalają określić zarówno konkretnego użytkownika, jak i urządzenie, z którego w danej chwili korzystał.