Pierwszy z pijanych kierowców został zatrzymany w miniony piątek w gminie Susz po tym, jak świadkowie zauważyli, że mężczyzna jedzie tzw. „wężykiem”. Policjanci, mając dokładny opis auta, jak i znając trasę, którą miał poruszać się samochód, zatrzymali kierowcę. Przypuszczenia świadków okazały się słuszne. 31-latek kierował fordem, mając 3,3 promila alkoholu w organizmie. W trakcie dalszych czynności policjanci ustalili, że mężczyzna miał aktywny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych wydany przez sąd obowiązujący go aż do 2020 roku.

Kolejnego nietrzeźwego kierującego policjanci zatrzymali pół godziny później na drodze krajowej nr 16. W tym przypadku 43-latek kierował ciężarowym volkswagenem. W trakcie czynności okazało się, że mieszkaniec gminy Iława miał w organizmie 0,6 promila alkoholu. Mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy.

Dwie godziny później policjanci iławskiej drogówki otrzymali informację o zdarzeniu drogowym na terenie gminy. Funkcjonariusze na miejscu ustalili, że 48-latek kierujący daewoo nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze i wjechał do rowu. Policjanci zatrzymali mężczyznę i osadzili w policyjnej celi. W trakcie czynności sprawdzili stan trzeźwości kierującego. Wtedy okazało się, że mężczyzna jest w stanie nietrzeźwości. Badanie alkomatem wskazało aż 2,3 promila alkoholu w jego organizmie.

Tymczasem w Zalewie, tego samego dnia, policjanci zatrzymali kierującego rowerem. 47-latek postanowił pojeździć jednośladem pomimo wcześniej spożytego alkoholu. Mieszkaniec Zalewa miał ponad 3,3 promila alkoholu w organizmie.

Z kolei w godzinach nocnych 30 listopada w ręce policjantów wpadł kierujący renaultem 26-latek, który na parkingu przed jedną z lokalnych dyskotek został zatrzymany do kontroli drogowej. W trakcie czynności okazało się, że mężczyzna postanowił wracać do domu samochodem, mając 0,9 promila alkoholu w organizmie. Policjanci ustalili, że mieszkaniec gminy Kisielice dodatkowo nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami.

Kolejnego nietrzeźwego kierującego iławscy policjanci ruchu drogowego zatrzymali w niedzielę o godzinie 6:00 rano. Funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o zdarzeniu drogowym na trasie Iława-Lubawa. Policjanci natychmiast pojechali na miejsce, gdzie okazało się, że 18-letni kierujący renaultem nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze, w wyniku czego zjechał z drogi i doprowadził do wywrócenia się pojazdu. Mieszkaniec Lubawy podróżował z dwoma pasażerami. Cała trójka została przetransportowana do szpitala w Iławie, gdzie pozostała na obserwacji. W trakcie dalszych czynności okazało się, że 18-latek prowadził samochód, mając 0,8 promila alkoholu w organizmie. Iławscy policjanci ruchu drogowego zatrzymali mieszkańcowi Lubawy prawo jazdy, którym młody mężczyzna cieszył się zaledwie od miesiąca.

Alkohol to na drodze śmiertelne zagrożenie.

- Apelujemy do kierowców, by nie ryzykowali życiem swoim i innych osób - uczulają policjanci.

Fot. KPP w Iławie. W wyniki wypadku osobowego renault, do którego doszło w niedzielę na trasie Iława-Lubawa do szpitala trafiły trzy młode osoby. Sprawca miał w organizmie 0,8 promila. Stracił prawo jazdy, którym cieszył się zaledwie od miesiąca.