(Fot. Zdjęcie ilustracyjne.)
Jak wiadomo, okazja czyni złodzieja, a telefon komórkowy może być łakomym kąskiem. W przypadku pierwszej kradzieży sprawcy nie trzeba było szukać daleko, okazał się nim 18-letni kolega pokrzywdzonego.
- Wykorzystał on nieuwagę swojego znajomego, kiedy to wspólnie zbierali owoce w jednym z sadów w gminie Iława - informuje mł. asp. Joanna Kwiatkowska, oficer prasowy KPP w Iławie. - Policjanci odzyskali skradziony telefon, który przekazali pokrzywdzonemu. Zebrany materiał dowodowy pozwolił przedstawić 18-latkowi zarzut.
Młody mężczyzna przyznał się i dobrowolnie poddał się karze sześciu miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonania nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne wskazane przez sąd.
Wkrótce przed sądem stanie też 20-latek, który podobnej kradzieży dopuścił się w Kisielicach.
- Funkcjonariusze ustalili, że pokrzywdzona jadąc rowerem jedną z ulic w Kisielicach, postanowiła zatrzymać się i pojeździć na rolkach. Dziewczyna zmieniła obuwie i udała się na przejażdżkę, pozostawiając rower w okolicy przystanku, a w koszyku - telefon komórkowy. Kiedy wróciła, okazało się, że telefonu nie ma, o czym od razu poinformowała policjantów - relacjonuje rzeczniczka.
Sprawcą okazał się 20-latek. Zgodnie z kodeksem karnym grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
0Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.