(Konie to jedna z pasji Moniki. Tomasz na zdjęciu pierwszy od lewej (fot. materiały Telewizji Polskiej). )
Za nami trzeci odcinek przebojowej serii telewizji publicznej. Do domów uczestników programu zawitali już zaproszeni tam finaliści. W daleką, ponad 6-godzinną podróż do miejscowości Obora w województwie dolnośląskim wybrał się lokalny uczestnik programu, 30-letni Tomasz. Czekała tam na niego Monika, 32-latka, która jest jedyną kobietą wśród szukających miłości rolników.
Tomasz wyróżnił się na tle swoich rywali. Był rozmowny i wyraźnie było widać, że dobrze się czuje na wsi. Poza tym, gdy inny finalista podkreślał, że przyjechał do Moniki na wypoczynek, dając do zrozumienia, że raczej nie zamierza pracować, Tomasz wykazał się uczynnością i pracowitością. Nie czekając na prośby, przywiezioną przez siebie piłą pociął drewno potrzebne do naprawy ogrodzenia. Pamiętał też o upominku dla Halinki. To... świnka, pupil gospodyni.
Lokalny uczestnik programu da się lubić. W komentarzach pod materiałami Telewizji Polskiej widzowie już okrzyknęli go faworytem.
- Jedynym mężczyzną z krwi i kości jest Tomek. Widać, że facet nie boi się roboty, z takim mężczyzną łatwiej się żyje - stwierdził jeden z komentujących.
- Tomek był moim faworytem od czytania listów. Jest bardzo wszechstronny - dodał inny z widzów.
- Tomek wydaje się być po prostu z całej trójki najkonkretniejszy - ocenia kolejny komentujący.
Jak dalej potoczy się ta historia? Kolejny odcinek programu będzie można oglądać w TVP1 w niedzielę o godzinie 21:25.
0Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.