Są tygodnie, podczas których iławscy strażnicy miejscy podejmują około 100 lub więcej interwencji. Dzikie wysypiska śmieci, kłęby dymu wydobywające się z kominów w okresie grzewczym, niewłaściwe zachowanie właścicieli czworonogów, palone na balkonach grille, wandalizm, przepełnione pojemniki do selektywnej zbiórki odpadów, udzielanie pomocy osobom bezdomnym, czy interwencje wobec pijanych zakłócających porządek w miejscach publicznych - to tylko garść przykładów dotyczących codziennej pracy Straży Miejskiej w naszym mieście.
Okazuje się, że widmo końca jednostki skłania część iławian do szukania odpowiedzi na pytanie, kto zajmie się tymi sprawami, gdy Straż Miejska zostanie zlikwidowana.
- Likwidacja Straży Miejskiej tylko pogorszy ogólny stan bezpieczeństwa i porządku w mieście - pisze w komentarzu pod jednym z naszych artykułów internauta. - [Po rezygnacji Magdaleny Woś - przyp. red] należy mianować nowego komendanta i kupić radiowóz, może nawet używany, ale sprawny. I do dzieła. W przeciwnym razie będzie tylko gorzej. Bez Straży Miejskiej Policja nam nie pomoże w "drobniejszych" sprawach, bo mają masę "swojej roboty".
- Nie likwidowałbym straży, tylko zatrudnił więcej ludzi i zmienił charakterystykę pracy na bardziej pomocną mieszkańcom - uważa inny czytelnik. - Czas skończyć ze Strażą Miejską jako policją drogową, a zacząć tę formację wykorzystywać do utrzymania ładu i porządku w mieście. Czas zacząć ganiać śmieciarzy, wandali i pijaków.
- Jak zlikwidują Straż Miejską w Iławie, to na interwencję radiowozu Policji będą zapisy na przyszły tydzień... - obawia się kolejny komentujący na naszym portalu iławianin.
Są i złośliwsi.
- Może Pan burmistrz niech da przykład strażnikom i przesiądzie się z miejskiej limuzyny na rower... - pisze internauta, nawiązując do faktu, że do pomysłu na likwidację Straży Miejskiej przyczyniła się również konieczność zezłomowania niesprawnego samochodu służbowego strażników.
To oczywiście tylko wycinek rzeczywistości. Warto jednak mieć świadomość, że punkt "rozwiązanie Straży Miejskiej" znalazł się w porządku najbliższego posiedzenia miejskiej Komisji Rozwoju Gospodarczego, Budżetu i Finansów. Jeśli projekt uchwały w tej sprawie uzyska pozytywną opinię komisji, radni będą mogli podjąć decyzję o likwidacji Straży Miejskiej jeszcze we wrześniu. Czy przyniesie to liczące się oszczędności w miejskiej kasie? Raczej nie, bo według dotychczasowych zapowiedzi burmistrza Adama Żylińskiego nie będzie zwolnień. Część strażników zajmie się obsługą monitoringu, część natomiast zostanie przeniesiona do innych wydziałów Urzędu Miasta.
7Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Do Ewa. Po pierwsze nie jestem strażnikiem miejskim. Po drugie właśnie na tym polega Twój problem jak sama piszesz "a doświadczenie z nią [SM] mam tylko negatywne" więc Twoja opinie będzie bazowała na tym przykładzie bo dotyczy to Ciebie. Spójrz na temat SM szerzej. Może Ty nie jesteś zadowolona ze sposobu w jaki zostałaś potraktowana. Nikt sam nie naprawi tego chorego świata. Nie znam żadnego ze strażników miejskich ale jestem pewien że przez te kilka lat ogólny bilans ich działalności jest na plus.
Pani Ewo to skoro widzi Pani tyle razy patrole Policji to czemu oni nie reagują na to że chodniki są zaśnieżone. A może zlikwidujmy zimę, nie będzie ślisko, nie będzie trzeba palić w piecu.
Przeczytałam komentarze do artykułu, pisali je chyba sami strażnicy miejscy. Samochody policyjne to ja widuje, bardzo często zajeżdżają na moje osiedle, ale Straż Miejską nigdy.Na ulicach tez rzadko ją widuję, a doświadczenie z nią mam tylko negatywne. Kiedy poprosiłam, aby zwrócono uwagę osobom odpowiedzialnym za odśnieżanie chodników zimową porą, aby nie robić tego ciągnikami, bo po nich pozostaje warstwa śniegu, która pod wpływem chodzenia utwardza się i tworzy się lód( a to jest niebezpieczne), pan strażnik powiedział, że tak musi być, aby rodzice mogli wozić swoje dzieci sankami do przedszkola.A ja mam chodzić każdego dnia po lodzie do pracy? Pomijam fakt, że zimową porą , chodniki w Iławie są w większości zaniedbane, a piaskiem, może solą są sypane, jak już większość ludzi jest w pracy.To jedna z czynności za którą są odpowiedzialni strażnicy.
Ja również jestem za utrzymanie straży miejskiej. Ten pomysł z likwidacją to chyba nie został dobrze przemyślany. Na tą sprawę nie można patrzeć tylko przez pryzmat oszczędności w budżecie. Powszechnie wiadomo, że SM nie cieszy się zbytnią sympatią wśród mieszkańców, ale moim zdaniem ta formacja jest naprawdę potrzebna. Sama policja wszystkiego nie ogarnie a już na pewno nie będzie się spuszczać nad między innymi psimi kupkami czy smrodzącymi kominami zimą. Apeluję do władz samorządowych żeby jeszcze raz przemyślały tą decyzję bo idę o zakład, że później będą pluć sobie w brodę! Społeczeństwo z całą pewnością negatywnie odczuje brak tej formacji i będą mieli pretensję, że nikt się nie zajmuje ich drobnymi problemami z porządkiem w mieście, bo patrząc podczas spacerów po mieście to radiowozów policyjnych za dużo nie widać. Niektórym to na rękę, ale to świadczy tylko o nich.
Straż Miejską koniecznie trzeba pozostawić. Jest ona jedyną deską ratunku w sprawach porządkowych na terenie miasta. Po co się tę służbę chce zniszczyć i na czym mają polegać wątpliwe oszczędności po jej rozwiązaniu? Na tym, że dotychczasowych strażników posadzi się w ratuszu w roli kolejnych biurokratów, a kilku innych będzie się tylko gapiło w monitory wchodzące w skład skromnego monitoringu obejmującego jedynie centrum miasta? Przecież iławscy menele, żule i chuliganeria dobrze wiedzą jakie rejony obejmują swym zasięgiem nieliczne miejskie kamery i rejonów tych raczej unikają. Uważam, że miejska służba porządkowa jest nadzwyczaj potrzebna, tylko że nie powinna się ograniczać do przejażdżek starym samochodzikiem po terenie miasta lub jedynie na reagowaniu ( lub nie) na wezwania telefoniczne. Uważam wręcz, że liczba strażników winna być zwiększona, ale głównie w celu patrolowania pieszego. I to nie tylko centrum miasta by się tam pokazywać panu burmistrzowi, lecz głównie różnych opłotków, osiedli domków jednorodzinnych oraz wszelkich innych ustronnych, licznych niestety w Iławie, miejsc pełnych brudu, bałaganu, wszelkiej patologii, palonych ognisk na działkach czy też śmierdzących pieców-kopciuchów, których debilni właściciele używają przez cały rok do palenia wszelkiej maści śmieci. Zlikwidować Straż jest łatwo, ale utrzymać jako-taki ład i porządek na terenie miasta to już nie taka łatwa sprawa. A na Policję w takich sprawach raczej nie będzie można liczyć. Więc po co jeść tę przysłowiową żabę by później tego żałować? Po co Pan Burmistrz zabiegał niegdyś bardzo słusznie o utworzenie Straży Miejskiej w Iławie? Po to by dziś w imię wątpliwych oszczędności kilku groszy tę Służbę rozpędzić na cztery wiatry, a kilku dotychczasowych strażników przemianować na użytkowników biurek w ratuszu? Dziwna sprawa. Jedyna nadzieja w radnych, że pójdą po rozum do głowy. Choć po ich ostatniej tchórzliwej i asekuranckiej decyzji w sprawie finansowania iławskiego pomnika "poległych" pod Smoleńskiem, można wątpić by w głowach większości radnych można by się doszukać choć pięciu przysłowiowych klepek. Przegłosują wszystko w ciemno dla świętego spokoju. Spokoju głównie o swe stołki w Radzie Miejskiej podparte kilkoma stówami miesięcznej diety za piastowanie swymi nadobnymi sempiternami miękkich siedzeń w sali rady miejskiej.
Uważam, że to jest bardzo niebezpieczne posunięcie. Policja będzie musiała przejąć obowiązki Straży Miejskiej i np. jak mąż będzie katował swoją żonę, policja w tym czasie będzie wypisywała mandat za otwarte piwo w parku. Taka kolej rzeczy może mieć miejsce, kto wtedy za to odpowie? Moim zdaniem władze miasta Iławy powinny zadbać o nasz bezpieczeństwo a nie je ograniczać.
Ludzie, czy straż miejska w Iławie była aż taka zła??? Czy straż miejska uprzykrzała nam życie? Nie!!! Ja sam osobiście zostałem kilka razu pouczony przez SM a i zdarzyło się, że zapłaciłem mandat, ale zasłużyłem na niego pełną gębą. Pomimo uszczuplenia portfela o 100zł uważam, że straż miejska w Iławie jest potrzebna, nawet wnioskowałbym o podwojenie pracowników terenowych. Na policję dzwoni się tylko w trudnych przypadkach, nie wyobrażam sobie, żeby ktoś dzwonił na policję bo np. pies zrobił kupę w piaskownicy a właściciel udawał, że nic nie widzi