(Siedziba Miejskiej Biblioteki Publicznej w Iławie - to nowy pomysł burmistrza Adama Żylińskiego na zagospodarowanie Domu Weteran)
Dom Weterana to budynek należący go gminy miejskiej Iława. Od lat nie ma na niego pomysłu, a obiekt niszczeje i pada ofiarą wandali. Burmistrz Adam Żyliński uznał, że to wręcz idealne miejsce na siedzibę Miejskiej Biblioteki Publicznej. Przemawia za tym m.in. atrakcyjna lokalizacja Domu Weterana w centrum miasta.
Jeszcze w tej kadencji urzędnicy iławskiego ratusza będą starać się o pozyskanie zewnętrznego dofinansowania na tę inwestycję. W grę wchodzą środki dotyczące rewitalizacji. Budynek nie zostanie zburzony, lecz może zostać poddany dość gruntownej przebudowie i rozbudowie.
Tym samym ratusz odstępuje od pomysłu, by w przyszłości siedzibą biblioteki był spichlerz przy ulicy Wyszyńskiego w Iławie. Po pierwsze, to prywatna własność, którą najpierw trzeba byłoby wykupić. Adaptacja z pewnością pochłonęłyby wiele milionów złotych i - jak uznał burmistrz - byłoby to zbyt duże obciążenie dla budżetu miasta.
Fot. Archiwum własne. Były plany, by to tutaj przenieść iławską bibliotekę. Ten pomysł jest już nieaktualny.
7Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
A to ciekawy pomysł :) Budynek po spichlerzu nie, bo zbyt duża inwestycja dla miasta. Stary, zdewastowany, zagrzybiony, nieocieplony itd. dom weterana tak, bo mniejsze koszty. A ktoś robił w ogóle wycenę takich robót? A może ktoś ma chrapkę na stary spichlerz i burmistrz wycofał z projektu? A poza tym - źle funkcjonuje obecna biblioteka, że ma powstać nowa? To może i tzw. odek przy Skłodowskiej wyremontować? Wraz z instruktorami zabraliśmy stamtąd nasze dzieci, więc nic się tam teraz chyba nie dzieje? Przecież ten obiekt kiedyś tętnił życiem każdego dnia, a teraz?
Obserwuję z uwagą poczynania burmistrza, na którego oddałem swój głos... Nie ogłaszał swojego programu przed wyborami, bo jak sam mówił, raz tak zrobił i przegrał... Po wyborach plany były piękne - wyspa z restauracją na Małym Jezioraku, lemury, biblioteka w starych murach (przepraszam - KSIĄŻNICA!), jazz podczas Złotej Tarki miał rozbrzmiewać w całej Iławie przez tydzień. Słyszałem też o planach budowy od nowa grodu i mostu z filmu Gniazdo, czy też o pięknych bungalowach pod wynajem na cyplu. O jeździe konnej po Iławie nie wspomnę... Teraz widać go jedynie w otoczeniu kilku radnych i ich małżonków, kadzących mu bez przerwy, jaki to Pan Burmistrz jest wspaniały. A jaka jest prawda? Ja niestety dałem się nabrać i moja naiwność została skarcona. Dwa lata Pan Burmistrz zastanawiał się (mniemam, że koledzy radni też), co zrobić z Domem Weterana i... wymyślił! A może poddać po prostu pod publiczną konsultację, co "Naród" chciałby tam zrobić? Tak boli, że ktoś mógłby mieć lepszy pomysł?
Przez tyle lat grała tam orkiestra i nie było żadnego remontu. Trzeba było myślec wczesniej. Potencjał budynek ma ogromny. Szkoda. Żal mi władz...
Tam nawet nie ma parkingu w pobliżu, na którym można zostawić samochód. Nie każdy mieszka w centrum miasta i chodzi pieszo, bo ma blisko. Są również czytelnicy z powiatu, którzy do biblioteki dostaną się tylko autem.
A czemu nie Muzeum Ziemi Iławskiej ?...wszakże tyle mamy zabytków... ;)
Nikt ci tyle nie da, co burmistrz obieca :-)
Pomysłów burmistrza: 100, zrealizowanych: 0.