(Fot. Archiwum klubu. Jerzy Janiszewski. )
Do największych sukcesów Jerzego trzeba zaliczyć zdobycie Wojewódzkiego Pucharu Polski i awans do III ligi wraz z GKS-em Wikielec. Zawodnik grał na pozycji obrońcy, zawsze z numerem 9.
- To może nie była wielka kariera, ale świetna przygoda i zabawa z piłką, wielka sportowa miłość - powiedział po meczu z Wissą Szczuczyn Jerzy Janiszewski. - W GKS-ie spędziłem 11 lat, a grą w piłkę zajmowałem się łącznie przez 25 lat. Lata uciekają i organizmu się nie oszuka, postanowiłem zakończyć czynne uprawianie sportu. Chciałbym serdecznie podziękować Piotrkowi Matysiakowi, który zaproponował mi grę w tym zespole. Dziękuję Krzysztofowi Sadowskimu, Mariuszowi Jajkowskiemu, Marianowi Szkamelskiemu. To są tacy ludzie, którzy są tutaj od zawsze. Dziękuję też chłopakom z drużyny, świetnie mi się grało w tym zespole. Współpraca układała się świetnie, zawsze zostawiałem dla Wikielca serducho na boisku. Czuję się związany z tą miejscowością, choć mieszkam po drugiej stronie gminy Iława, w Nowej Wsi. Życzę zespołowi powodzenia w dalszych rozgrywkach. Dziękuję też mojej rodzinie za wyrozumiałość i kibicom za wsparcie.
Jerzy Janiszewski przyznaje, że miał propozycje, by kontynuować grę w innych barwach klubowych, jednak stanowczo odmówił. Jak dodaje, z pewnością będzie go można zobaczyć podczas kolejnych spotkań Wikielca, tym razem już nie na boisku, a na trybunach.
0Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.