Na strachu i niegroźnych obrażeniach skończyła się wspólna podróż 18-latka i 11-latka. W sobotę około godziny 19:00 prowadzony przez młodego kierowcę osobowy opel dachował w przydrożnym rowie. Wcześniej doszło do bocznego uderzenia w drzewo.

- 18-letni mieszkaniec gminy Iława nie dostosował prędkości jazdy do panujących warunków ruchu, wyprzedził samochód osobowy, a następnie zjechał na lewe pobocze, uderzając lewą stroną pojazdu w przydrożne drzewo. W następstwie samochód odbił się i zjechał na prawą stronę drogi. Tam doszło do wywrócenia się pojazdu w przydrożnym rowie - informuje sierż. sztab. Joanna Kwiatkowska, oficer prasowy KPP w Iławie.

W wyniku wypadku 18-latek złamał lewą nogę, a 11-latek doznał otarć naskórka głowy.
Młody kierowca był trzeźwy. Za stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym policjanci zatrzymali jego prawo jazdy, które posiadał dopiero od 18 dni.

Fot. Bartek Sosnowski.