Bieganie staje się w Polsce coraz popularniejsze. Również w mieście nad Jeziorakiem stale przybywa miłośników tej najprostszej formy rekreacji. Nic zatem dziwnego, że w sportowym kalendarzu Iławy pojawia się coraz więcej imprez biegowych. Za nami pierwsza, udana edycja Iławskiego Biegu na Dychę.

Na linii startu inauguracyjnej edycji biegu stanęło w niedzielę około 380 osób. Swoje silne reprezentacje wystawiły zwłaszcza Straż Pożarna i klub Orka Masters Iława. Wśród uczestników byli przede wszystkim iławianie, ale nie zabrakło także gości z sąsiednich powiatów i województw.

Przed wyścigiem praktycznych rad udzielał biegaczom jeden z organizatorów wydarzenia, trener i pasjonat lekkiej atletyki z Iławy, Paweł Hofman.

- Iława jest zakochana w bieganiu i jest to miłość z wzajemnością – mówił trener, wyliczając zdrowotne zalety wynikające z uprawiania tego sportu i zachęcając także widzów do podjęcia regularnej aktywności fizycznej.

Jak na profesjonalnie zorganizowane wydarzenie przystało, nie mogło zabraknąć rozgrzewki. Tę w pobliżu linii startu usytuowanej nad Małym Jeziorakiem przy ulicy Mickiewicza przy dźwiękach tanecznej muzyki poprowadziła instruktorka Monika Trzciałkowska.

Chwilę po godzinie 11:00 sygnał do startu dał uczestnikom Ryszard Szczepański, zasłużony lekkoatleta i trener, prywatnie zaprzyjaźniony z Pawłem Hofmanem.

Uczestnicy pokonali następnie 10-kilometrową trasę Bulwarem Jana Pawła II, ul. Biskupską, ul. Kwidzyńską, ul. Wiejską, ul. Skłodowskiej-Curie, ul. Smolki, ul. Sobieskiego i ponownie Bulwarem Jana Pawła II, gdzie na zakończenie biegu trzeba było pokonać dwie pętle. Metę usytuowano na wysokości hali sportowo-widowiskowej, gdzie na biegaczy czekała grupka kibiców oraz okolicznościowe medale i gratulacje.

Imprezę zorganizowano w ramach tzw. partnerstwa publiczno-prywatnego, co oznacza, że finansowali i organizowali ją wspólnie lokalne jednostki samorządowe i prywatni sponsorzy.

I Iławski Bieg na Dychę (niedziela, 4 października)

Fot. Info Iława.