Do oficera dyżurnego iławskiej policji zadzwoniła kobieta, która oświadczyła, że stoi przed jednym z lokalnych bloków, gdzie spaceruje malutkie dziecko. Ze zgłoszenia wynikało, że maluch wygląda na zaledwie 2 lata. Kobieta poinformowała również, że w pobliżu dziecka nie było nikogo dorosłego, a ono nie potrafiło powiedzieć, jak się nazywa.

- Funkcjonariusz poprosił kobietę, aby przypilnowała dziecka do czasu dojazdu na miejsce patrolu policji - poinformowała sierż. sztab. Joanna Kwiatkowska, oficer prasowy KPP w Iławie. - Kiedy policjanci przyjechali pod blok, zauważyli tam małą dziewczynkę. Rozpytali sąsiadów i ustalili, że jest ona mieszkanką jednego z okolicznych bloków. Policjanci poszli z dziewczynką do domu, gdzie zastali jej mamę. Funkcjonariusze wyczuli od kobiety zapach alkoholu.

Badanie alkomatem wykazało 1,2 promila alkoholu w organizmie 29-latki. W trakcie dalszych czynności ustalono, że mieszkanka Iławy opiekowała się czworgiem swoich dzieci w wieku od 3 do 9 lat. Dzieci przekazano pod opiekę sąsiadce.

Kobieta tłumaczyła, że dzieci miały bawić się na podwórku, podczas gdy ona sprzątała. Miejsce, w którym doszło do policyjnej interwencji, to okolica jednej z bardziej ruchliwych ulic w Iławie.

W najbliższym czasie kobieta stanie przed sądem rodzinnym i nieletnich. Grozi jej również kara grzywny albo nagany za narażenie na niebezpieczeństwo swojej małej córeczki.