Do kradzieży roweru doszło wczoraj po godzinie 13.00. Oficer dyżurny iławskiej policji został poinformowany, że sprawca ukradł rower z jednej z posesji na terenie gminy.
- Funkcjonariusze, którzy przyjechali na miejsce, podczas rozmowy z pokrzywdzonym ustalili, że przyszedł do niego znajomy. Kiedy siedzieli i rozmawiali, zauważyli przez okno, że w stronę domu idzie znana im Małgorzata O. Znajomy pokrzywdzonego oświadczył, że nie chce się z nią spotkać i wyszedł z domu - relacjonuje sierż. sztab. Joanna Kwiatkowska w iławskiej komendy policji. - Z zebranych informacji wynika, że wówczas kobieta go zauważyła, a ponieważ bała się, że go nie dogoni, zabrała rower, który stał na terenie posesji.
Po jakimś czasie pokrzywdzony zorientował się, że jego rower zniknął. Postanowił więc o wszystkim poinformować policjantów.
Funkcjonariusze przeszukali okoliczny teren i odnaleźli skradziony jednoślad. Okazało się, że stoi koło domu, w którym obecnie przebywa 30-latka. Odzyskany rower został przekazany mieszkańcowi gminy Iława.
Za kradzież cudzej rzeczy kodeks wykroczeń przewiduje karę aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
0Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.