"Z dwóch powodów odczuwam niedosyt - chciałem wprowadzić więcej radnych do samorządu miejskiego (przepadło kilku wartościowych ludzi, z którymi nie będę chciał stracič w przyszłości kontaktu), powód drugi mojego lekkiego rozczarowania to niska frekwencja w Iławie, znajdująca swe odniesienie do znacznie większej aktywności obywatelskiej w innych gminach naszego powiatu. Pozostałe wyborcze akcenty rozłożyły się zgodnie z moimi przewidywaniami. Kwestię, kto zostanie burmistrzem Iławy należy pozostawić zupełnie otwartą. A wszystkim wyborcom, równieź tym, którzy na mnie nie głosowali, serdecznie dziękuję za udział w tych wyborach. Daliście Państwo świadectwo swej obywatelskiej dojrzałości, a to w wyborczą niedzielę było najwaźniejsze.

"Uważam, że [mój wynik to] sukces. Zdaję sobie sprawę z tego, że 20% będzie trudno odrobić, ale nie składamy broni. Kiedy przystępuje się do kampanii, należy się liczyć z pierwszą i drugą turą, czyli z wariantem "A" i wariantem "B". W dalszym ciągu będą prowadziła spokojną kampanię, będę starała się przekonać do swojej merytoryczności, a wszystko w rękach wyborców i to oni zdecydują."  

"Z tego co pamiętam, trzecie miejsce zawsze było na podium, jak jeździłem w kolarstwie, zawsze był to brązowy medal. No cóż, niestety, tak zdecydowali wyborcy, robiliśmy, co mogliśmy, by zachęcić młodzież do udziału w wyborach. Jest, jak jest. Za wcześnie, żeby mówić o tym [na kogo ewntualnie przekażę swoje głosy w drugiej turze wyborów]. 

Źródło: Radio Eska Iława.