Prace polegające na skuciu napisu wykonano na zlecenie Spółdzielni Praca. Ta z kolei o zgodę na likwidację obelisku, który powstał najprawdopodobniej z inicjatywy prezydium rady narodowej, zwróciła się do Urzędu Miasta w Iławie i taką zgodę uzyskała. Początkowo brano pod uwagę całkowitą rozbiórkę kontrowersyjnego pomnika. Jak się jednak okazało, to wcale nie takie łatwe przedsięwzięcie. Według szacunków wykonany z żelbetu pomnik, którego napis upamiętniał XXX-lecie PRL, waży aż 7 ton. To, w połączeniu z faktem, że pomnik znajduje się na miękkim podłożu, gdzie ciężki sprzęt się zapada, powoduje, że całkowite rozebranie pomnika jest sporym wyzwaniem.

Na razie zniknął zatem tylko napis - niewielka, ale budząca największe kontrowersje część pomnika. Co z resztą monumentu - samą bryłą? Ta kwestia nie jest jeszcze ostatecznie rozstrzygnięta. Jeśli jego historię ostatecznie zakończy całkowita rozbiórka, to miejsce, gdzie dzisiaj stoi jeszcze obelisk, najprawdopodobniej będzie po prostu terenem zielonym.

Fot. Info Iława.